Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Usain Bolt krytykuje w mediach swoich następców

Emil Riisberg

17/07/2019, 10:33 GMT+2

Mistrzostwa świata w lekkoatletyce zbliżają się wielkimi krokami. Multimedalista Usain Bolt nie wierzy w sukcesy swoich następców podczas tej imprezy, która odbędzie się na przełomie września i października w Dausze. Zdaniem byłego sprintera żaden zawodnik na Jamajce nie zdołał podtrzymać wysokiego poziomu w tej specjalności po zakończeniu przez niego kariery sportowej.

Usain Bolt

Foto: Eurosport

- To zawstydzające dla naszego kraju. Za każdym razem, gdy spotykam ludzi, mówią: wróć, potrzebujemy cię. A przecież na Jamajce jest tylu utalentowanych zawodników - stwierdził rozczarowany 32-latek w wywiadzie dla "Jamaica Gleaner".

Rozpieszczona młodzież

Bolt zakończył profesjonalną karierę po ostatnich mistrzostwach świata, które w 2017 roku odbywały się w Londynie. Musiał wówczas zadowolić się brązowym medalem w sprincie na dystansie 100 metrów, choć i tak był najlepszy w ekipie ze swojego kraju. Yohan Blake uplasował się na czwartym miejscu, a najwyższe stopnie podium zajęli Amerykanie Justin Gatlin oraz Christian Coleman.
W 2018 roku bilans ten przedstawiał się jeszcze gorzej dla sprinterów z Jamajki. Żaden z nich nie znalazł się na liście dziesięciu najszybszych ludzi świata - po raz pierwszy od sezonu 2003. W obecnym z Jamajczyków tylko Blake zdołał zejść poniżej granicy 10 sekund. Znacznie częściej sztuka ta udawała się Amerykanom.
- Nie sądzę, by coś miało się poprawić. Moim zdaniem młodzież jest nieco rozpieszczona - wyznał Bolt w innej rozmowie - z Reutersem.

Bolt: nie chcą słuchać

Rekordzista świata w biegach na 100 (9,58) i 200 metrów (19,19) jest zdania, że po tym, jak zakończył karierę, jego rodakom zabrakło impulsu do walki o najwyższe laury.
- Myślę, że gdy byłem w pobliżu, mieliśmy właściwą motywację. Pracowaliśmy ciężko i na wysokim poziomie, ale gdy odszedłem ze sportu, czuję, że poziom spadł - wyznał ośmiokrotny mistrz olimpijski i 11-krotny świata.
Na nadchodzących mistrzostwach Jamajczyków może zabraknąć na podium w rywalizacji stumetrowców. Ostatni raz na wielkiej imprezie taka sytuacja miał miejsce 15 lat temu, podczas igrzysk w Atenach.
Bolt zwraca uwagę, że jego następcom brakuje odpowiedniej etyki pracy, by walczyć o czołowe lokaty.
- Młodzi podpisują kontrakt i czują, że już im się udało. To stanowi problem. Nie chcą nikogo słuchać. Brakuje im woli walki i sportowej złości. Rozmawiałem z nimi, oni nie chcą słuchać - oświadczył zrezygnowany mistrz.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl; Reuters; nbcsports.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama