Sztafeta 4 x 400 m mężczyzn czwarta w HMS w Glasgow

Panowie kłopoty mieli już przed mistrzostwami. Jakub Krzewina w ostatniej chwili doznał kontuzji kolana i lekarze zadecydowali, że do Szkocji nie poleci. Okazało się zatem, że trener sztafety Józef Lisowski zabiera tam tylko czterech zawodników - Karola Zalewskiego, Rafała Omelkę, Dariusza Kowaluka i Tymoteusza Zimnego.

Krzewina rok temu – w finale halowych mistrzostw świata w Birmingham – biegł na ostatniej zmianie. To wtedy Biało-Czerwoni nie dość, że pokonali Amerykanów, to wynikiem 3.01,77 ustanowili rekord świata. Z tamtego składu do Glasgow zawitali tylko Omelko i Zalewski.

Niestety, przed startem okazało się, że Zalewski przegrał z urazem stopy, zastąpić musiał go zatem Damian Czykier, płotkarz na dystansach 60 i 110 m, co scenariusz - ten czarny - zakładał od początku.

Lisowski trenerem jest bardzo doświadczonym, kadrą zajmuje się od ponad dwóch dekad. Zadecydował, że zacznie Kowaluk. Omelko ruszył na trasę jako piąty, szybko przesunął się na pozycję czwartą. Po nim Zimny, brawurowo, szaleńczo, awansował na trzecie miejsce. Jednak podium?

Kończył Czykier - ależ walczył, odparł atak Brytyjczyka, nie dał rady Francuzowi. Czwarta lokata, najgorsza.

Złoto dla Belgów, srebro dla Hiszpanów.

Wyniki 4x400 m:
1. Belgia 3.06,27
(Julien Watrin, Dylan Borlee, Jonathan Borlee, Kevin Borlee)
2. Hiszpania 3.06,32
3. Francja 3.07,71
4. Polska 3.08,40
(Dariusz Kowaluk, Rafał Omelko, Tymoteusz Zimny, Damian Czykier)

Autor: rk / Źródło: eurosport.pl