Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polscy lekkoatleci zarobili ponad 900 tysięcy złotych - Lekkoatletyczne MŚ Doha 2019

Emil Riisberg

07/10/2019, 06:34 GMT+2

W zakończonych w niedzielę lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Dausze polscy lekkoatleci zarobili ponad 900 tysięcy złotych. Najwięcej, bo 60 tysięcy dolarów, czyli około 235 tysięcy złotych wpłynie na konto złotego medalisty w rzucie młotem Pawła Fajdka.

Foto: Eurosport

30-latek jako jedyny stanął na najwyższym stopniu podium. W sumie Polacy wywalczyli sześć medali.

Najbardziej zapracowaną zawodniczką była Justyna Święty-Ersetic. W ciągu ośmiu dni przebiegła sześć razy 400 m - w dwóch sztafetach 4x400 m (mieszanej i kobiecej) oraz indywidualnie. Największy sukces odniosła z koleżankami, zdobywając srebro. Ono warte jest 40 tys. dolarów, czyli prawie 160 tys. zł, ale nie wiadomo, jak ta kwota zostanie podzielona, bo w eliminacjach biegł inny skład niż w finale. Piąte miejsce w sztafecie mieszanej to 12 tys. dolarów (około 47 tys. zł) do podziału na drużynę. Natomiast za siódme miejsce indywidualnie Święty-Ersetic otrzyma 5 tys. dolarów, czyli ok. 20 tys. zł.

Nowicki podzieli się z Węgrem

Około 120 tys. zł zarobiła Joanna Fiodorow, która była druga w rzucie młotem. A po ok. 80 tys. zł powinno wpłynąć na konta tyczkarza Piotra Liska i Marcina Lewandowskiego (1500 m). Obaj wywalczyli brązowe medale.

Ten sam krążek miał wprawdzie młociarz Wojciech Nowicki, ale on stanął na podium ex aequo z Węgrem Bence Halaszem, co oznacza, że sumuje się kwoty nagród za trzecie i czwarte miejsce, a potem dzieli na pół. To oznacza, że do jego kieszeni powinno trafić ok. 70 tys. zł.

Finansowo nagradzane przez IAAF są miejsca 1-8. Od dziesięciu lat utrzymują się one na tym samym poziomie. Trzeba też pamiętać, że od tych kwot trzeba jeszcze odprowadzić podatek.
Autor: pqv / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama