Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mutaz Barshim nie dostał medalu - mistrzostwa świata w lekkiej atletyce 2019

Emil Riisberg

05/10/2019, 07:10 GMT+2

Do zaskakującej sytuacji doszło w piątek po konkursie skoku wzwyż podczas lekkoatletycznych mistrzostw świata w Katarze. Zwycięzca Mutaz Barshim nie odebrał złotego medalu po zawodach przed swoją publicznością. Stadion opustoszał, gdy zawodnicy wrócili z szatni na dekorację.

Foto: Eurosport

Najwyraźniej nikt nie wiedział, że po biegu na 400 m mężczyzn zaplanowane jest wręczenie medali w skoku wzwyż.
Jako że przestało działać także zasilanie, zawodnicy bardzo długo stali przed podium i czekali sami nie bardzo wiedząc na co. Scena była komiczna. Pusty stadion i trzech skoczków przed podium w ciemności. Ostatecznie po kilku minutach lekkoatleci zeszli ze sceny, a dekoracja się nie odbyła i została przełożona na sobotę.
Srebro zdobył Michaił Akimienko, brąz Ilja Iwaniuk.

Nie miał żalu

Zaskoczenie jest podwójne, że wszystko odbyło się w ten sposób, bo Barshim to absolutny bohater katarskiego sportu. Pierwszy raz w trakcie mistrzostw świata stadion wypełnił się po brzegi właśnie dla bohatera gospodarzy.
Kibice zgotowali Barshimowi piękne przyjęcie. Ich ulubieniec odwdzięczył się najlepiej jak mógł i obronił tytuł mistrza świata, co w przeszłości nikomu się nie udało. 28-latek, którego trenerem jest Polak Stanisław Szczyrba, nie miał żalu o to, że z powodu problemów technicznych dekorację przełożono na sobotę.
- Cieszę się, że ceremonia będzie jutro, bo jestem już bardzo zmęczony - agencja Reutera cytuje Barshima. - Dla mnie to po prostu sen. W domu to jest niesamowite. Nie byłem gotowy na sto procent, ale kiedy zobaczyłem tych wszystkich ludzi, którzy mnie dopingują, to nawet gdyby mnie wzięli z wózka inwalidzkiego albo karetki, to i tak starałbym się z całych sił - mówił złoty medalista igrzysk z Rio de Janeiro.

Ciężka kontuzja

Barshim spisał się rewelacyjnie, uzyskując wynik 2,37 m. Ale jak powiedział cytowany przez PAP trener Szczyrba jeszcze nie tak dawno nie wiadomo było, czy reprezentant Kataru będzie kontynuować karierę.
- Wiedziałem, że Mutaz może bardzo wysoko skoczyć. Ale on w to nie wierzył. Przeszedł bardzo długą i trudną drogę, by znaleźć się w tym miejscu. Wiosną zeszłego roku całkowicie zerwał ścięgno Achillesa. Wtedy pojawiło się pytanie, czy będzie w stanie w ogóle wrócić do sportu. To była loteria - wspominał.
Autor: kip/TG / Źródło: Eurosport, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama