Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mistrzostwa Polski w lekkoatletyce 2020. Złoci Justyna Święty-Ersetic, Paweł Wojciechowski, Maria Andrejczyk

Emil Riisberg

30/08/2020, 04:24 GMT+2

Faworyci zwyciężali w drugim dniu lekkoatletycznych mistrzostw Polski we Włocławku. Justyna Święty-Ersetic i Karol Zalewski wygrali biegi na 400 m, złoty medal w skoku o tyczce zdobył Paweł Wojciechowski, a w rzucie oszczepem najlepsi okazali się Maria Andrejczyk i Marcin Krukowski.

Foto: Eurosport

Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice) uzyskała najlepszy wynik w sezonie - 51,44 i wyprzedziła koleżanki z reprezentacyjnej sztafety Igę Baumgart-Witan (BKS Bydgoszcz) - 52,14 i Małgorzatę Hołub-Kowalik (AZS UMCS Lublin) - 52,23.
picture

Foto: Eurosport

Święty-Ersetic: poziom jest znakomity

- Cieszę się, że odzyskałam tytuł mistrzyni Polski. Nie wiem tak naprawdę, czy mogę jeszcze poprawić ten wynik w tym sezonie. Pracowałam bardzo ciężko, ale znów zabrakło trochę wytrzymałości na ostatnich metrach. Zwycięstwo jednak bardzo cieszy, bo poziom na 400 w naszym kraju jest znakomity i widać było po reakcji kibiców, że czekali na ten finał - podkreśliła złota medalistka.
Dodała, że jeżeli z koleżankami przechwalają się tym, która z którą wygrała w danym biegu czy mistrzostwach, to jedynie w żartach, bo rywalkami są na bieżni, a poza nią przyjaciółkami.

Lisek kontuzjowany

Zalewski (AZS AWF Katowice) okazał się najszybszy na dystansie jednego okrążenia czasem 46,35, ale podkreślał, że walczył z bólem pleców.

Wojciechowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) wygrał we Włocławku uzyskując najlepszy wynik w sezonie 5,61. Cieszył się z złotego medalu, ale ubolewał nad tym, że Piotr Lisek nie mógł wystąpić w krajowym czempionacie. Podczas Memoriału Szewińskiej w Bydgoszczy doznał on urazu, pojawił się na stadionie we Włocławku, ale po rozgrzewce uznał, że jeszcze nie jest gotowy na start w zawodach.

- Mogę skakać 5,81 i wyżej, ale nadal nie potrafię dogadać się do końca z moimi nowymi tyczkami. Mam jeszcze jednak przed sobą sześć startów w tym sezonie i wiem, że mogę wyśrubować najlepszy wynik w tym roku. Trener Kaliniczenko ma na mnie pomysł, a ja mu ufam i wierzę, że wszystko będzie szło w dobrym kierunku - podkreślił Wojciechowski.

Rzucać stabilnie

W rywalizacji oszczepników najlepsi okazali się Andrejczyk (LUKS Hańcza Suwałki) i Krukowski (Warszawianka), uzyskując odpowiednio 62,66 i 83,51.

Ten drugi przyznał, że chciałby w tym sezonie chociaż o centymetr poprawić rekord życiowy (88,09).

- Celem jest jednak rzucanie stabilnie na poziomie 85 metrów i dwa razy w sezonie 90 metrów. Mam nadzieję, że jestem tego coraz bliżej. Taki jest plan, żeby wystrzał był podczas igrzysk olimpijskich w Tokio w przyszłym roku - powiedział Krukowski.

Swoboda ma nadzieję

Na 400 m ppł najlepsza okazała się Joanna Linkiewicz (AZS AWF Wrocław) - 56,23. Wśród panów w tej konkurencji triumfował Patryk Dobek (MKL Szczecin) - 50,07.

W rywalizacji sztafet 4x100 m tytuły mistrzyń i mistrzów Polski powędrowały odpowiednio do AZS AWF Katowice i AZS UWM Olsztyn.

- Mam nadzieję, że może kiedyś z moimi koleżankami z klubu pobiegnę w kadrze. Muszą troszeczkę popracować nad życiówkami, biegać po 11,30 i mogłybyśmy myśleć nawet o rekordzie Polski - mówiła biegnąca na ostatniej zmianie w teamie zwyciężczyń Ewa Swoboda.

Mistrzostwa Polski we Włocławku zakończą się w niedzielę.
Autor: dasz / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama