Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce Monachium 2022. Gina Lueckenkemper po zdobyciu złota na 100 m trafiła do szpitala

We wtorkowy wieczór na Stadionie Olimpijskim w Monachium Lueckenkemper triumfowała wynikiem 10,99 s. Druga Mujinga Kambundji ze Szwajcarii była wolniejsza od Niemki o tysięczne sekundy, a trzecia Daryll Neita (Wielka Brytania) osiągnęła czas 11,00. Ewa Swoboda zajęła czwarte miejsce - 11,18.

Broniąca tytułu Brytyjka Dina Asher-Smith doznała kontuzji i ukończyła bieg na ósmej pozycji.

Lueckenkemper nie wymieniano w ścisłym gronie faworytek do złota. "Bild", największa gazeta w Niemczech, napisała wręcz o "złotym cudzie". Walka w finale ME trwała do ostatnich metrów (rozstrzygnął fotofinisz), a reprezentantka gospodarzy pędziła z olbrzymim poświęceniem. Za linią mety aż upadła i potłukła się, czego efektem była krwawiąca rana na lewym kolanie i otarcia na prawym biodrze.

Jeszcze na stadionie założono jej opatrunek na kolanie i Lueckenkemper mogła kontynuować świętowanie.

Późnym wieczorem sprinterka musiała jednak pojechać do szpitala. Jak poinformował Niemiecki Związek Lekkiej Atletyki, ranę trzeba było zszyć ośmioma szwami.

Lueckenkemper wróciła do hotelu po godzinie 1 w nocy i została powitana przez niemiecką ekipę. - Nic mi nie jest. Jestem zachwycona i nie mogę w to wszystko uwierzyć - powiedziała, cytowana przez niemieckie media.

Na razie nie wiadomo, czy będzie mogła wystąpić w sztafecie 4x100 m.

W Monachium 25-letnia Lueckenkemper osiągnęła największy sukces w karierze. Niemiecka sprinterka w 2018 roku podczas ME w Berlinie zdobyła srebrny medal, a dwa lata wcześniej w Amsterdamie sięgnęła po brąz.

Autor: kz/po / Źródło: eurosport.pl, bild.de