Bezpośredni awans do finału uzyskiwały po dwie najlepsze zawodniczki z każdego z trzech półfinałowych biegów plus dwie z najlepszymi czasami.

Kaczmarek najszybsza

W pierwszym najszybsza okazała się Kiełbasińska, która uzyskała czas 50,45 s. Holenderkę Lieke Klaver wyprzedziła o 0,14 s. Trzecia była Iga Baumgart-Witan - 51,17. Nasza reprezentantka, która jako jedyna z Polek walczyła jeszcze w poniedziałkowych eliminacjach, musiała czekać na rezultaty pozostałych dwóch biegów. Ostatecznie cieszyła się z kwalifikacji.

Drugi bieg był popisem Kaczmarek. Jej rezultat 50,41 był najlepszym w półfinałach. Polka na ostatniej prostej stoczyła zaciętą walkę z Brytyjką Victorią Ohuruogu (50,50).

Polscy kibice liczyli, że grono Biało-Czerwonych uzupełni ostatnia z naszych reprezentantek Święty-Ersetic. Zawodniczka, która broniła tytułu z Berlina sprzed czterech lat, w trzecim biegu półfinałowym zajęła dopiero szóste miejsce - 52,17. Wygrała Holenderka Femke Bol (50,60) przed Belgijką Cynthią Bolingo (50,83).

W środę bieg o złoto

Finał kobiet z udziałem trzech Polek odbędzie się w środę o 22.02. Głównymi kandydatkami do złotego medalu są Bol i Kaczmarek, które jako jedyne Europejki zeszły w tym sezonie poniżej 50 sekund.