Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Maria Andrejczyk zlicytowała srebrny medal z Tokio: Lekkoatletyka

Emil Riisberg

19/08/2021, 10:08 GMT+2

Wielkie serce Marii Andrejczyk zostało docenione. Wicemistrzyni olimpijska w rzucie oszczepem wystawiła na licytację charytatywną swój srebrny medal. Cel błyskawicznie został zrealizowany z dużą nawiązką, a firma, która wpłaciła najwięcej, zdecydowała, że medal pozostanie w rękach zawodniczki.

Foto: Eurosport

Tuż po zakończeniu igrzysk w Tokio Andrejczyk ogłosiła, że do medalu przywiązywać się nie zamierza. Wolała zlicytować go na cele charytatywne.
- To był tak naprawdę impuls, poczułam, że ten medal nie może zostać u mnie, trzeba go przekazywać dalej, bo dobrze wiem, ile walki z przeciwnościami, z bólem, miałam przez tych pięć lat, by ten medal zdobyć i chcę teraz moc tej walki przekazać dalej - mówiła 25-latka.

Wielkie serce docenione

Cena wywoławcza za srebrny krążek wynosiła 200 tysięcy złotych. Szybko została osiągnięta, w dodatku z dużą nawiązką.
Zwycięzcą okazała się jedna z sieci sklepowych, która właśnie taką sumę wpłaciła jednorazowo na konto zbiórki. Medalu polskiej oszczepniczki jednak nie chce, co sprawia, że cała historia wydaje się być jeszcze piękniejsza.
W akcję zaangażowali się również kibice, którzy zebrali 300 tysięcy. To oznacza, że w sumie zebrano pół miliona złotych.
Pieniądze mają pomóc w leczeniu Miłosza z województwa śląskiego. Chłopczyk ma bardzo poważną wrodzoną wadę serca, która wymaga kosztownej operacji w Stanach Zjednoczonych. Dzięki akcji polskiej oszczepniczki będzie ona możliwa.
To nie pierwszy raz, kiedy Andrejczyk angażuje się w akcje charytatywne. O jej wielkim sercu rozpisywały nie tylko polskie, ale również światowe media.
picture

Foto: Eurosport

Autor: Skrz/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama