Lekkoatletyka. Grant Holloway pobił nowy rekord świata w biegu na 60 m przez płotki

Przed tygodniem w mityngu Copernicus Cup w Toruniu 23-letni amerykański płotkarz wygrał rezultatem 7,38. Wcześniej w tym sezonie osiągnął "życiówkę" 7,32.

Na konferencji prasowej w Toruniu przyznał, że Jackson, który był autorem poprzedniego rekordu z marca 1994, to jego "idol, wielki mistrz i mentor".

- Chcę przekraczać kolejne granice tak jak on, ale, stając w blokach, nie zawracam sobie głowy konkretnym wynikiem czy rekordem - zaznaczył Holloway, który jednak nie ukrywał, że najlepszy rezultat w historii jest jego celem już w tym sezonie. Osiągnął go w Madrycie.

Po przekroczeniu linii mety przy jego nazwisku wyświetlił się czas 7,32, ale później sędziowie skorygowali go na 7.29. Amerykański biegacz dowiedział się o tym od jednego z fotoreporterów. W samym biegu trochę zaspał na starcie, ale za moment był już na czele rywalizacji.

Holloway to mistrz globu z Dauhy z 2019 roku w biegu na 110 m ppł. Jest również wielokrotnym mistrzem Stanów Zjednoczonych i mistrzem akademickim. Poza krótkimi biegami przez płotki uprawiał również płaskie sprinty, a także skok w dal i wzwyż. Dodatkowe osiągnięcia Amerykanin ma również w sztafecie 4x100 m, gdzie miał swój wkład w akademicki rekord Stanów Zjednoczonych w barwach klubu Florida Gators.

Podczas zawodów w Madrycie wystąpił jeden zawodnik z Polski. Marcin Lewandowski w biegu na 1500 m zajął czwarte miejsce. Polak jest halowym mistrzem Europy w tej konkurencji.

Autor: ddz/TG / Źródło: PAP