Lekkoatletyka - Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki na czele światowego rankingu, wysokie miejsca innych Polaków

Włodarczyk wkroczyła w Tokio do historii Królowej Sportu. Pięć przedstawicielek lekkoatletyki miało szansę, by zdobyć tam - w konkurencji indywidualnej - olimpijskie złoto numer 3. Jamajka Shelly-Ann Fraser-Pryce na 100 m była druga, a na 200 - czwarta. Nowozelandka Valerie Adams w kuli wywalczyła brąz, Chorwatka Sandra Perković rywalizację w rzucie dyskiem ukończyła tuż za podium. Czeszka Barbora Spotakova nie weszła do finału rzutu oszczepem.

Włodarczyk rzut młotem wygrała.

"Medal jest bardzo fajny. Ciężki, co w jakimś sensie obrazuje, jak trudną drogę przebyłam, by go zdobyć" - cytuje triumfatorkę worldathletics.org. Gdyby impreza nie została o rok przesunięta, ze względu na pandemię COVID-19, walcząca o powrót do formy po kontuzjach Polka prawdopodobnie w ogóle nie wzięłaby w niej udziału.

Jej trwającą od ponad dekady dominację worldathletics.com opisuje bardzo dokładnie i szczegółowo. Rzutów ponad granicę 75 m było w dziejach tej konkurencji 634. Włodarczyk ma ich za sobą 252, co daje 40 procent. Poza 78 m - 71 z 83, 86 procent. I w końcu te łamiące barierę metrów 80, do niedawna dostępne tylko dla niej. Takich prób było 18. 17 wykonała Włodarczyk, z rekordowym 82,98.

Dominacja absolutna.

W rankingu worldathletics za sezon 2021 Polka miejsce ma oczywiście pierwsze. A na tym dobrych wiadomości nie koniec. Takie samo przyznano złotemu w Tokio Wojciechowi Nowickiemu. Drugie lokaty to Malwina Kopron i Paweł Fajdek, w japońskich igrzyskach brązowi, wszyscy oczywiście w rzucie młotem.

Bardzo wysoko, bo na pozycji wiceliderki, jest wicemistrzyni olimpijska w rzucie oszczepem Maria Andrejczyk. Trzecie miejsca zajmują Patryk Dobek - w biegu na 800 m sensacyjny brązowy medalista - oraz oszczepnik Marcin Krukowski, który w Japonii do finału nie wszedł, obwiniając organizatorów o złe przygotowanie rozbiegu. A to do niego należy drugi wynik sezonu - 89,55 m.

Włodarczyk od razu po sukcesie zapowiedziała, że to nie koniec. - Teraz pora na krótkie wakacje, a potem wracam do treningów. Za rok są do zdobycia dwa medale, i mistrzostw świata, i mistrzostw Europy - oznajmiła.

Mistrzynią świata zostawała już cztery razy. Mistrzynią Europy - tyle samo.

Autor: rk/twis / Źródło: eurosport.pl