Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Lekkoatletyka - 8. Festiwal Rzutów im. Kamili Skolimowskiej, kiedy, gdzie

Emil Riisberg

07/08/2020, 07:38 GMT+2

Gwiazd nie zabraknie. Niemal cała krajowa czołówka w rzutach młotem, dyskiem i oszczepem oraz pchnięciu kulą przystąpi do rywalizacji w 8. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej.

Foto: Eurosport

Impreza poświęcona zmarłej w 2009 zawodniczce odbędzie się w sobotę na obiektach Centralnego Ośrodka Sportu w Spale. Przeniesiona została z Cetniewa kilka dni temu, bo w tamtejszym ośrodku u jednej z trenujących tam lekkoatletek wykryto koronawirusa.
- To mityng typowo rzutowy, najczęściej zjeżdża się tu nie tylko czołówka krajowa, ale i światowa. W tym roku ten skład będzie okrojony do zawodników polskich, ale mam nadzieję na dobre wyniki - mówi Konrad Bukowiecki, wicemistrz Europy 2018 i halowy mistrz Europy 2017 w pchnięciu kulą.
Jednym z jego rywali będzie w Spale Michał Haratyk, mistrz Europy 2018, rekordzista Polski w tej specjalności, szczycący się znakomitym wynikiem 22,32 m. - Michał z pewnością lubi starty w tej imprezie, bo dwa razy pobijał rekord życiowy i wyrównał rekord Polski - dodaje Bukowiecki.

"Każdy start jest bardzo cenny"

Świetny początek sezonu zanotował dyskobol Robert Urbanek, który też pojawi się w Spale. W czerwcu rzucił na odległość 65,99 m, czyli lepszą niż w dwóch ostatnich sezonach. - Widać, że nie próżnowałem w czasie lockdownu i udało mi się dobrze trenować. Ten sezon jest wyjątkowy, ale przecież za rok mamy igrzyska, więc każdy start, nawet w najmniejszych zawodach, jest dla nas bardzo cenny - twierdzi Urbanek.
Inne podejście ma młociarz Paweł Fajdek. On po wybuchu pandemii i przełożeniu olimpijskich zmagań sezon właściwie odpuścił. - Mam nadzieję, że zakręcę się w granicach 79 m. Koła w Spale są szybkie, zawsze padają tam ciekawe wyniki. Przede mną jeszcze kilka lat treningu i taki kilkumiesięczny odpoczynek był mi bardzo potrzebny - opowiada. W Spale starać będzie się musiał bardzo, bo przyjdzie mu rywalizować z innym mocarzem - brązowym medalistą olimpijskim z 2016 roku Wojciechem Nowickim.
W konkursie pań o zwycięstwo powalczą Joanna Fiodorow i Malwina Kopron.

Lekarze przegrali walkę o jej życie

Kamila Skolimowska, mistrzyni olimpijska w rzucie młotem z igrzysk w Sydney, zmarła 18 lutego 2009 roku. Miała 26 lat.
Na obóz do Portugalii poleciała, by w cieple szykować się do sezonu, którego zwieńczeniem miały być mistrzostwa świata w Berlinie. Przez pierwsze dni czuła się dobrze, potem było coraz gorzej.
Zasłabła na treningu, lekarze przegrali walkę o jej życie. Przyczyną śmierci była zakrzepica i zator tętnicy płucnej.
Autor: rk/pl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama