Cenna pamiątka z Torunia sprzedana. Rekordzista świata przekaże pieniądze na walkę z koronawirusem

Mało brakowało! Duplantis krok od trzeciego z rzędu rekordu...
Video: Eurosport Mało brakowało! Duplantis krok od trzeciego z rzędu rekordu...Trochę więcej szczęścia i Armand Duplantis cieszyłby się z trzeciego z rzędu rekordu świata w skoku o tyczce. Najbliżej przebicia wyniku 6,19 był podczas drugiej próby halowego mityngu w Lievin, ale delikatnie zahaczył wówczas o poprzeczkę.zobacz więcej wideo »Armand Duplantis
Video: Mondo Duplantis/Instagram Armand Duplantis01.04.2018 | Fantastyczne osiągnięcie 18-letniego Armanda Duplantisa. Szwed wynikiem 5,92 m poprawił w teksańskim Austin własny rekord świata juniorów w skoku o tyczce. Poprzedni był gorszy o dwa centymetry i został ustanowiony na tym samym mityngu rok temu.zobacz więcej wideo »Wielki spokój Duplantisa na 5,90
Wielki spokój Duplantisa na 5,90W ten sposób Armand Duplantis bez większych problemów osiągnał wynik 5,90 podczas halowego mityngu w Lievin. zobacz więcej wideo »
30 tysięcy koron - za tyle został sprzedany na aukcji numer startowy z mityngu w Toruniu Armanda Duplantisa, który 8 lutego ustanowił rekord świata w skoku o tyczce. Szwed całą kwotę przekaże na walkę z koronawirusem.
Licytacja rozpoczęła się w środę na największym szwedzkim portalu aukcyjnym tradera.se. Złożono łącznie 144 oferty. Cena ostateczna wyniosła 30 tysięcy koron, czyli około 12,5 tysiąca złotych.
Dochód ma pomóc osobom z grupy najwyższego ryzyka zarażenia koronowirusem, czyli starszym.
- Mam nadzieję, że chociaż w ten skromny sposób pomogę w walce z tą potworną epidemią. Moi dziadkowie ze strony mamy mieszkają w Szwecji w Avesta i będąc w wieku powyżej 85 lat znajdują się właśnie w tej grupie. W podobnym wieku są rodzice mojego ojca, mieszkający w USA w Lafayette - powiedział Szwed dziennikowi "Aftonbladet".
Duplantis: tam mój świat się zmienił
20-letni Duplantis nie ukrywa, że 8 lutego w Polsce nastąpił w jego karierze wielki przełom. Rekord świata pobił wynikiem 6,17 m. Tydzień później w Glasgow poprawił go jeszcze o centymetr, lecz zapewnił, że to Toruń odegrał w jego życiu niezwykłą rolę.
- Przy nieprawdopodobnym dopingu wspaniałej publiczności i pozytywnej energii, która wypełniała halę, zmienił się mój świat - mówił.
Tyczkarz przebywa razem z rodziną w USA w Luizjanie, gdzie trenuje w ogrodzie rodziców. - Zeskok skonstruowałem sam, więc nie jest idealny. Dla bezpieczeństwa skaczę tutaj maksymalnie do 5,15 m - wyjaśnił Duplantis.