Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Koronawirus na świecie. Robert Kraft, Lekkoatletyka,

Emil Riisberg

19/04/2020, 16:33 GMT+2

Znany z niego gość w Ameryce, nawet bardzo. Nazywa się Robert Kraft, lat liczy sobie 69. W czasach koronawirusa jako jedyny dostał zgodę na to, by w Miami biegać plażą, co robi dzień w dzień od roku 1975.

Foto: Eurosport

Ta historia zaczęła dawno temu, kiedy prezydentem USA był Gerald Ford. W 1975 roku Kraft wrócił do rodzinnego domu w Miami. Z jego planu, by Las Vegas i Nashville podbić jako autor tekstów piosenek, nic nie wyszło. Wcześniej, goniony marzeniami, rzucił szkołę średnią, wszystko stawiając na jedną kartę.
Przelicytował. Został na lodzie.
To wtedy, by pozbyć się otaczających go czarnych myśli, zaczął biegać słynną - nazywaną SoBe - South Beach. Codziennie - w świątek, piątek - 13 km. Start zawsze o godzinie 17.30.
I tak przez następnych 45 lat.

Jak za Forrestem Gumpem

Stał się turystyczną atrakcją. Jego sława rosła i rosła, w końcu rozmiary osiągnęła tak wielkie, że wystąpił w reklamie u boku samego LeBrona Jamesa, koszykarskiej gwiazdy nad gwiazdami. Powstał o nim także film dokumentalny. Przeważnie kilometry pokonywał sam, zdarzało się jednak, że dołączali do niego inni, jak ci biegający w filmie za Forrestem Gumpem.
Niedawno, kiedy ze względu na pandemię zamknięto na Florydzie plaże, Kraft i tak zjawił się na SoBe. Dostał na to zgodę od lokalnych władz, a wcześniej od lekarza, który oświadczył, że to korzystne dla zdrowia jego pacjenta.
- Chcę dawać innym nadzieję - oświadczył 69-latek.
Jak to tłumaczyć? Prosto. Bardzo prosto. - Chcę, by ludzie zobaczyli, że coś pozostało niezmienne, kiedy cały świat wywraca się do góry nogami. Wciąż będę biegał, dzień w dzień, jeżeli Bóg pozwoli, woda w oceanie się nie podniesie i nie dopadnie mnie koronawirus - zapewnił.
Autor: rk / Źródło: Eurosport.pl/as.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama