Każdego dnia przebiegała więc nieco ponad 26,2 mili, co odpowiada 42 km i 195 metrom - dystansowi klasycznego maratonu.

Po pokonaniu 100 dni z rzędu Brytyjka zdecydowała się na jeszcze jeden start. Z powodzeniem jeszcze raz zaliczyła maratońską trasę.

Pobiła rekord o kilka dni

Dotychczasowy kobiecy rekord przebiegniętych maratonowych dystansów z rzędu wynosił 95. Tyle razy dystans 42,195 m pokonała w ciągu 95 dni Amerykanka Alyssa Clark.

- Czuję się bardzo zmęczona, jak starsza osoba. Byłam tym wszystkim przytłoczona. Jestem zaszczycona, że mogłam odbyć tę podróż i tak wielu ludzi skontaktowało się ze mną, aby powiedzieć, że również ich zainspirowałam. Pomógł mi hart ducha i i wytrwałość - mówiła po 100. pokonaniu dystansu.

Zawodniczka od początku zbierała pieniądze na pomoc dla uchodźców z Syrii.

- To mnie napędzało. Myślałam o tym, ile funduszy zostało zebranych i to sprawiało, że płakałam ze szczęścia. Mentalne podejście oraz wytrwałość pozwalały mi każdego dnia zbierać się w sobie i biec kolejny raz. Codziennie przyświecało mi motto: nie pozwól nikomu, aby mówił ci, że nie możesz nic zmienić - dodawała.

Tydzień przerwy

W czerwcu Jayden planuje start w ekstremalnym triathlonie. Będzie miała do pokonania 24 mile w wodzie, 1120 mil na rowerze oraz 262-milowy bieg.

- Teraz zrobię sobie tydzień przerwy na odpoczynek i dojście do siebie. Potem powoli zacznę jeździć na rowerze i pływać - powiedział Brytyjka.

Wcześniej Jayden powiedziała, że podjęła maratońskie wyzwanie, aby zmobilizować nie tylko siebie, ale inne kobiety do uprawiania sportu. Biegnąc, chciała także reprezentować społeczność LGBT.

Nie wiadomo, kiedy jej wyczyn zostanie zarejestrowany w Księdze Rekordów Guinnessa. Na razie cały czas rekordzistką jest wspomniana Clark.