Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Halowe mistrzostwa Europy Toruń 2021 - protest: Marcin Lewandowski ze srebrem, złoty medal Norwega

Emil Riisberg

06/03/2021, 05:50 GMT+1

Marcin Lewandowski jednak bez złotego medalu Halowych mistrzostw Europy. Po proteście złożonym przez norweską federację tytuł trafił ostatecznie do ich reprezentanta Jakoba Ingebrigtsena. Polak skończył ze srebrnym medalem.

Foto: Eurosport

"Po proteście Norwegów ostatecznie Jakob Ingebrigtsen halowym mistrzem Europy w biegu na 1500 m" - podał PZLA po północy na Twitterze. Oznacza to, że sędziowie przywrócili kolejność z mety piątkowego finału w Toruniu. Marcin Lewandowski ostatecznie srebrnym medalistą.

Ogromne zamieszanie

Zamieszanie było ogromne. Lewandowski dobiegł do mety jako drugi, ale przez ponad dwie godziny znowu był.... halowym mistrzem Europy w biegu na 1500 m. Pierwszy Ingebrigtsen został bowiem chwilę po finale zdyskwalifikowany, ponieważ na pierwszym łuku stracił równowagę i postawił stopę poza tor.
Ostatecznie sędziowie uwzględnili jednak odwołanie Norwegów i przywrócili kolejność z mety.
Decyzję potwierdziły kontynentalna federacja - European Athletics i polska - PZLA. Najprawdopodobniej uznano, że Ingebrigtsen został poza tor wypchnięty w trakcie starcia na łokcie z Michałem Rozmysem.


Lewandowski uzyskał czas 3.38,06 i przegrał z Ingebrigtsenem o pół sekundy. Brąz zdobył Hiszpan Jesus Gomez - 3.38,47. Michał Rozmys zajął ostatecznie szóste miejsce.

- Jakkolwiek by było, to Ingebrigtsen był dziś po prostu lepszy. Czy to wygrałem, bo on jest zdyskwalifikowany, czy też nie, tego się nie zmieni. Przegrać z nim w twardej rywalizacji to żadna ujma, bo to gościu, który w tym roku prawie poprawił rekord świata - przyznał w rozmowie z dziennikarzami Lewandowski.
picture

Foto: Eurosport

"Wiedział, że musi narzucić tempo"

Polak zaznaczył, że od początku finału wziął sprawy w swoje ręce.

- Nie sądziłem jednak, że jego atak nadejdzie tak szybko. On od początku wiedział, że musi narzucić szybkie tempo. To była jego jedyna szansa na wygranie ze mną - ocenił "Lewy".

Brązowy medalista mistrzostw świata z Dauhy (2019) na stadionie od samego początku "trzymał się" Norwega, który był faworytem. Ingebrigtsen postanowił zatem sam poprowadzić bieg i bardzo szybko wraz z Polakiem oderwali się od pozostałych rywali. Walka trwała do samego końca, ale rywal nie oddał pierwszego miejsca.

W ostatnich dwóch edycjach HME reprezentacja Polski wygrała klasyfikację medalową. Po dwóch dniach rywalizacji w Toruniu biało-czerwoni mają dwa srebrne medale - Lewandowskiego oraz Michała Haratyka w pchnięciu kulą.
Autor: TG / Źródło: PAP
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama