Ewa Swoboda halową mistrzynią Europy w biegu na 60 m

Zawodniczką jest młodą, 22. urodziny obchodzić będzie w lipcu, a jej kariera już wisiała na włosku. Zastanawiała się, czy tego całego biegania nie rzucić.

Nie zrobiła tego, na szczęście. Jak niedawno opowiadała, pozbyła się toksycznych ludzi ze swojego otoczenia, pozbyła się też - co sama przyznała - zbędnych kilogramów. Zaczęła ostro trenować, wreszcie uwierzyła, że sam talent, bez poparcia go pracą, to na tym poziomie zdecydowanie za mało.

I znowu biega bardzo szybko.

Na poprzednich halowych mistrzostwach Europy pod dachem, w Belgradzie, pobiegła po brąz, przegrywając tylko ze złotą Brytyjką Ashą Philip i srebrną Ukrainką Ołesią Powch. Koniec końców druga lokata przypadła jednak Polce, bo Powch zdyskwalifikowano za naruszenie przepisów antydopingowych.

W tym sezonie Swoboda uzyskała na 60 m znakomite 7,08, dające jej na światowej liście drugą pozycję, za Marie-Josee Ta Lou z Wybrzeża Kości Słoniowej (7,02), ex aequo ze Szwajcarką Mujingą Kambundji.

W Glasgow jak wicher najpierw popędziła w eliminacjach (7,14), potem w półfinale (7,11). W wielkim finale miała obok i Philip, i Kambundji, a do tego zawsze groźną znakomitość z Holandii, Dafne Schippers, halową wicemistrzynię świata 2016. Trudne zadanie.

Panie weszły w bloki startowe. Polka skoncentrowana. Przeżegnała się, jak zawsze.

Ruszyły, Swoboda trochę spóźniona. Nic to, odrabiała, zrównała się z rywalkami, wyprzedziła je, zostawiła w tyle. 7,09, złoto. Schowała twarz w dłoniach, zalała się łzami. Nie wierzyła w to, czego własnie dokonała.

Srebro dla Schippers. Brąz dla Philip.

Medalistki 60 m kobiet:
1. Ewa Swoboda (Polska) 7,09
2. Dafne Schippers (Holandia) 7,14
3. Asha Philip (W. Brytania) 7,15

Autor: rk / Źródło: eurosport.pl