Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Trzech Polaków na starcie Diamentowej Ligi w Sztokholmie. Dwójka powalczy o minima na mistrzostwa świata

Emil Riisberg

29/05/2019, 17:36 GMT+2

Trzech Polaków wystąpi w czwartek w trzecim tegorocznym mityngu Diamentowej Ligi w Sztokholmie. W skoku o tyczce rywalizowali będą Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski, a na starcie biegu na 800 m stanie Marcin Lewandowski.

Foto: Eurosport

Obaj polscy tyczkarze będą w Szwecji walczyli o wypełnienie minimum na mistrzostwa świata w katarskiej Dausze, które odbędą się na przełomie września i października. Żeby uzyskać przepustkę na tę imprezę, trzeba skoczyć 5,71 m. Halowy mistrz Europy z Glasgow - Wojciechowski dopiero inauguruje długi sezon. Lisek - wicemistrz świata z 2017 roku - ma za sobą niespecjalnie udany start w mityngu Diamentowej Ligi w Dausze na początku maja, gdy skoczył 5,46.

Łatwo nie jest

- Wiedzieliśmy, że tam będzie ciężko o dobry rezultat, bo startowaliśmy prosto z ciężkiej pracy. Teraz powinno być już lepiej, chociaż różnie bywa z tymi pierwszymi startami w sezonie. Czasami wejście na odpowiedni poziom chwilę zajmuje - powiedział PAP Lisek.
Dodał, że pomimo długiego sezonu planuje startować w wielu mityngach, a także pokazywać się jak najczęściej przed polską publicznością, bo takie starty są dla niego priorytetem w kalendarzu.
- Nawet szczególnie nie spoglądałem, ile wynosi minimum na MŚ, bo jakoś tak naturalnie wychodziło mi w ostatnich latach. Ale tak - jeżeli skoczę powyżej 5,71 jutro w Sztokholmie, to będę zadowolony. Można więc powiedzieć, że taki jest cel - wskazał z uśmiechem Lisek.
Biało-Czerwoni rywalizowali będą m.in. z rewelacyjnym Amerykaninem Samem Kendricksem, a także mistrzem olimpijskim z Rio de Janeiro Brazylijczykiem Thiago Brazem.

Lewandowski stawia na szybkość

Marcin Lewandowski biegał już w tym sezonie w Hiszpanii na 1500 m, czyli na dystansie, na który przestawia się w ostatnich latach. Pomimo krótkiego stażu w światowej stawce na wspomnianym dystansie Polak zdołał już zostać wicemistrzem Europy na otwartym stadionie w Berlinie w ubiegłym roku, a także halowym mistrzem Starego Kontynentu w Glasgow.
Cały czas podkreśla jednak, że nadal chce szybko biegać na 800 m, bo z tego dystansu się wywodzi i szybkość zawsze musi być jednym z jego atutów w rywalizacji na 1500 m. Dobry finisz - szczególnie przy biegach o średnim tempie, a takie często zdarzają się podczas imprez mistrzowskich, daje realne szanse walki z afrykańską koalicją specjalistów od biegów średnich.
Rywalizacja na 800 m w Sztokholmie nie będzie zaliczana na klasyfikacji generalnej cyklu, w której zawodnicy walczą o pokaźne nagrody finansowe oraz o diamenty.

Rywalizacja zagranicznych gwiazd

W innych "diamentowych" konkurencjach ciekawie zapowiada się m.in. rywalizacja w rzucie dyskiem panów pomiędzy reprezentantem gospodarzy Danielem Stahlem a Jamajczykiem Fedrickiem Dacresem. W skoku w dal kibice będą mogli podziwiać reprezentanta RPA Luvo Manyongę. Faworytem biegu na 800 metrów będzie Amerykanin Michael Norman, który przebiegł już ten dystans w tym sezonie w czasie 1:43,45. W skoku wzwyż zaprezentuje się najbardziej utytułowana w ostatnich latach zawodniczka na świecie Rosjanka Marija Łasickiene, a za faworytkę rywalizacji pań w biegu na 5000 m należy uznać Kenijkę Hellen Obiri.
To trzeci z 14 mityngów Diamentowej Ligi. Kolejny zaplanowany jest 6 czerwca w Rzymie.
Autor: MSk\kwoj / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama