Były trener kenijskich lekkoatletów zawieszony. Oferował pomoc w uniknięciu kontroli dopingowych

Witold Bańka szefem WADA
Video: tvn24 Witold Bańka szefem WADA 14.05 | We wtorek w Montrealu przedstawiciele rządów w Radzie Fundacji Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) wybrali Witolda Bańkę na prezydenta tej organizacji. Oficjalnie zostanie zatwierdzony w listopadzie, a jego kadencja rozpocznie się 1 stycznia 2020 roku.zobacz więcej wideo »Witold Bańka obejmie stanowisko szefa Światowej Agencji...
Video: Fakty TVN Witold Bańka obejmie stanowisko szefa Światowej Agencji...17.05 | Przed głosowaniem czułem się, jak przed startem w najważniejszych zawodach - mówił Witold Bańka po tym, jak został prezydentem Światowej Agencji Antydopingowej. Obok Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, jest to najważniejsza sportowa organizacja. Bańka kiedyś był sprinterem, teraz jest ministrem sportu, a w nowym fotelu zasiądzie 1 stycznia 2020 roku.zobacz więcej wideo »
Michael Rotich, były trener i szef kenijskiej ekipy lekkoatletycznej podczas igrzysk w 2016 roku, został zdyskwalifikowany na 10 lat za korupcję - zdecydowała komisja etyczna IAAF. Rotich domagał się 12 tysięcy dolarów za wskazówki dotyczące uniknięcia kontroli dopingowych.
41-letni Rotich podczas igrzysk w Rio de Janeiro padł ofiarą dziennikarskiej prowokacji przedstawicieli brytyjskiej gazety "Sunday Times". Ci, udając sportowców, nagrali film, gdy oferował im pomoc w uniknięciu kontroli w zamian za gratyfikację finansową.
Po opublikowaniu tego materiału trener i działacz stracił akredytację i został odesłany do Kenii.
"Celowo łamał zasady etyczne"
Film ten był głównym dowodem w sprawie, a śledztwo trwało trzy lata. Komisja etyczna IAAF zaznaczyła, że nie było dowodu na to, by Rotich rzeczywiście przekazał wskazówki lub przejął pieniądze, ale "przejawiał zachowania korupcyjne i celowo łamał podstawowe zasady etyczne IAAF".
Trener i działacz bronił się, że prowadził wspomnianą rozmowę, bowiem sam sprawdzał rzekomych sportowców. Federacja lekkoatletyczna tłumaczenie to uznała za niewiarygodne.