Armand Duplantis chce poprawić swój rekord świata na sztywniejszej tyczce
14/02/2020, 16:07 GMT+1
Armand Duplantis, świeżo upieczony rekordzista świata w skoku o tyczce, zamierza podczas sobotniego mityngu w Glasgow poprawić swój wynik - 6,17 m. Aby tego dokonać, użyje najsztywniejszej tyczki w swojej karierze.
Szwed pobił wieloletni rekord w ubiegłą sobotę podczas mityngu Copernicus Cup w Toruniu. Na tym poprzestać nie zamierza.
Duplantis, nazywany też Mondo, od złotego medalu na mistrzostwach Europy w Berlinie przed dwoma laty konsekwentnie obniża współczynnik ugięcia tyczki pod obciążeniem, zwany twardością, tzw. flexem. Mówiąc inaczej, im twardsza tyczka, tym wyżej można skoczyć, ale musi być również odpowiednia do wagi cała zawodnika.
Kilka warunków
- W Duesseldorfie, gdzie próbowałem skoczyć 6,17, i w Toruniu, gdzie mi się to udało, używałem tyczki z flexem 12,3. Teraz do Glasgow zabrałem jedną ze współczynnikiem 12,1. Leżała w domu i czekała na okazję, kiedy będę do niej gotowy. Po raz pierwszy będę skakał na tak twardej tyczce i sam jestem ciekaw, jak to będzie - wyjaśnił Duplantis na łamach dziennika "Aftonbladet".
Dodał, że w Berlinie wygrywając konkurs wynikiem 6,05, używał tyczki o współczynniku 13,4.
20-letni Szwed zapowiedział próbę poprawienia swojego rekordu w Glasgow, choć musi zostać spełnionych kilka warunków. - Atmosfera zawodów, psychiczna forma i tak zwane pozytywne wibracje, jak to było w Toruniu. Do rekordu potrzeba wielu czynników - skwitował.
Autor: kz/twis / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama