Anna Kiełbasińska: walczę z chorobą

📝Emil Riisberg

23/02/2016, 09:05 GMT+1

- To najtrudniejsza wiadomość w moim życiu - zaczęła list do kibiców Anna Kiełbasińska. Czołowa polska biegaczka i olimpijka z Londynu przyznała, że walczy z poważną chorobą. Zwlekała z upublicznieniem informacji, ale w końcu uznała, że dłużej nie ma sensu się z tym kryć. Ania obiecała też, że łatwo broni nie złoży, bo przed nią najważniejszy cel: igrzyska w Rio de Janeiro.

Foto: Eurosport

Kiełbasińska to nie tylko urocza 25-latka. To czołowa polska sprinterka, specjalistka od biegu na 200 m, była młodzieżowa mistrzyni Europy w biegu na tym dystansie. Jako pierwsza Polka od prawie 10 lat złamała barierę 23 s. Było to w ubiegłym sezonie, w Krakowie podczas mistrzostw Polski.

Nie tylko z rywalkami na bieżni

Ania w poniedziałek podzieliła się ze światem informacją o stanie zdrowia. "Od dłuższego czasu walczę nie tylko z moimi rywalkami na bieżni, ale także z chorobą. Starałam się wiadomość o stanie mojego zdrowia zachować raczej w gronie najbliższych mi osób, przyszedł jednak bardzo ciężki dla mnie moment, w którym muszę się tym z Wami podzielić" - napisała do kibiców.

Lekkoatletyka

Usain Bolt o diecie olimpijskiej w Pekinie

00:01:08

19 godzin temu

Biegaczka zmaga się z chorobą autoimmunologiczną, objawiającą się m.in. wypadaniem włosów. "Co jak się domyślacie nie jest łatwą sprawą, zwłaszcza dla kobiety" - dodała.

Napisała o tym akurat teraz, bo - jak przyznała - efektów choroby nie da się już ukryć, ta objawia się okresowym wypadaniem włosów. Listowi do kibiców towarzyszy zdjęcie sportsmenki, z chustą na głowie. Mimo problemów na twarzy Ani gości promienny uśmiech.

Nie jest tchórzliwa

"Zostałam postawiona przed najtrudniejsza decyzją w moim życiu: albo zostać w domu, zrezygnować ze sportu i poczekać, aż sytuacja wróci do normy, albo potraktować to jako wyzwanie. Pierwszą opcję uznałam za tchórzostwo" - oznajmiła zawodniczka.

Ona do tchórzliwych nie należy, więc bierze się z chorobą za bary. Chce skupić się na igrzyskach olimpijskich, które już za 164 dni.

Autor: twis / Źródło: sport.tvn24.pl

Lekkoatletyka