Agnes Tirop nie żyje. Rekordzistka świata w biegu na 10 km miała 25 lat - Lekkoatletyka

Kenijska policja poinformowała "BBC Sport Africa", że ​​obecnie badane są okoliczności związane ze śmiercią Tirop. W środę śledczy przeszukiwali dom, w którym znaleziono młodą kobietę.

Według nieoficjalnych informacji brytyjskiego dziennika "The Sun" zawodniczka została dźgnięta nożem w brzuch.

Śmierć 25-letniej Tirop jest szokiem.

"Lekkoatletyczna Kenia jest dziś zrozpaczona przedwczesną śmiercią brązowej medalistki mistrzostw świata na dystansie 10 000 m, Agnes Tirop" - poinformowano w oświadczaniu krajowego związku lekkiej atletyki.

"Wciąż pracujemy, aby poznać więcej szczegółów dotyczących jej śmierci. Kenia straciła klejnot. Agnes była jednym z najszybciej rozwijających się gigantów lekkiej atletyki na międzynarodowej arenie, dzięki jej przyciągającym wzrok występom" - napisano.

Na sierpniowych igrzyskach olimpijskich w Tokio Tirop finiszowała tuż poza podium w biegu na 5000 m. Do brązowej medalistki Etiopki Gudaf Tsegay straciła 0,75 sekundy.

W swoim dorobku miała dwa brązowe medale w biegach na 10 000 m z mistrzostw świata 2017 i 2019 roku. Robiła również wrażenie poza bieżnią. Zaledwie przed miesiącem pobiła rekord świata w biegu ulicznym na 10 km, uzyskując w niemieckim Herzogenaurach czas 30.01. Poprawiła tym samym o 28 sekund rezultat Marokanki Asmae Leghzaoui, osiągnięty w 2002 roku w Nowym Jorku.

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, bbc.com, thesun.co.uk