NBA. Shai Gilgeous-Alexander pierwszym takim MVP od 12 lat. Dołączył do elitarnego grona

To był jego sezon. Shai Gilgeous-Alexander, który poprowadził Oklahoma City Thunder do mistrzostwa NBA, został jedenastym w historii koszykarzem wyróżnionym w tym samym roku tytułem najbardziej wartościowego gracza (MVP) zarówno sezonu regularnego, jak i finałowej serii. Stał się też czwartym zawodnikiem, który w jednym sezonie dołożył do tego tytuł najlepszego strzelca.

Oklahoma City Thunder mistrzem NBA 2025 – historyczne zwycięstwo w finałach

Źródło wideo: Eurosport

W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego Thunder pokonali we własnej hali ekipę Indiana Pacers 103:91 i finałową rywalizację wygrali 4-3. Gilgeous-Alexander z 29 punktami był najskuteczniejszym zawodnikiem na parkiecie. Prestiżową nagrodę indywidualną odebrał zaraz po mistrzowskim tytule.

Gilgeous-Alexander: trudno uwierzyć, że jestem częścią tego grona

MVP sezonu regularnego wybierany jest od 1956 roku, a MVP finałów - od 1969. Pierwszy dublet ustrzelił w 1970 Willis Reed. Następni na liście są: Kareem Abdul-Jabbar (1971), Moses Malone (1983), Larry Bird (1984, 1986), Magic Johnson (1987), Hakeem Olajuwon (1994), Michael Jordan (1991-92, 1996, 1998), Shaquille O'Neal (2000), Tim Duncan (2003) i LeBron James (2012-13).
Gilgeous-Alexander w minionym sezonie był także najlepszym strzelcem. Z wyżej wymienionych do obu nagród MVP tytuł najlepszego strzelca dołożyli tylko Abdul-Jabbar, czterokrotnie Jordan i O'Neal.
Gilgeous-Alexander dołączył do wąskiego elitarnego grona
Gilgeous-Alexander dołączył do wąskiego elitarnego gronaFoto: Twitter
- Trudno uwierzyć, że jestem częścią tego grona. Czasem trudno mi sobie uświadomić, że jestem tego typu koszykarzem. Czuję się po prostu szczęśliwy, że spełniły się moje marzenia - powiedział SGA.
W sezonie zasadniczym średnio zdobywał 32,7 punktu. Natomiast w finałowej serii - 30,3 pkt.

Kim jest MVP SEZONU?

Niespełna 27-letni Kanadyjczyk do NBA trafił w 2018 roku, wybrany z 11. numerem w drafcie przez Charlotte Hornets. Od razu został jednak oddany do Los Angeles Clippers, gdzie spędził tylko rok. W tym czasie zawodnikiem ekipy z "Miasta Aniołów" był też Marcin Gortat.
Gilgeous-Alexander wyróżniał się jako debiutant, ale w tym samym roku karierę w NBA zaczął też Słoweniec Luka Donczić, który znacznie mocniej skupiał uwagę.
Od 2019 gra już w Thunder, gdzie systematycznie robił postępy. W 2021 roku podpisał pięcioletni kontrakt, opiewający na 173 mln dolarów. W 2023 pierwszy raz został wybrany do Meczu Gwiazd.
Jego kontrakt jest ważny jeszcze przez rok, ale na przedłużenie może zdecydować się już tego lata. Według amerykańskich mediów w grę wchodzi czteroletnia umowa za 293 mln dolarów. Jednak dzięki nagrodzie MVP sezonu jest też uprawniony do pięcioletniego kontraktu za 380 mln, ale dopiero po wygaśnięciu obecnego, czyli za rok.
(lukl/po)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama