Eurosport
Joel Embiid skonfrontował się z dziennikarzem z Filadelfii w reakcji na osobistą krytykę pod jego adresem
📝
03/11/2024, 17:44 GMT+1
Joel Embiid znalazł się w centrum zainteresowania amerykańskich mediów, lecz tym razem bynajmniej nie z powodu swoich występów na parkiecie. Koszykarz NBA wywołał ogromną kontrowersję, wdając się w scysję z jednym z dziennikarzy. Miała być to reakcja na krytykę nawiązującą do jego rodzinnej tragedii.
Paryż 2024. Koszykówka. USA pokonały Serbię i awansowały do finału turnieju olimpijskiego!
Źródło wideo: Eurosport
Całe zamieszanie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu, już po meczu Philadelphia 76ers z Memphis Grizzlies. Filadelfia przegrała 107-124 i w jak dotąd krótkim sezonie może pochwalić się fatalnym bilansem czterech porażek przy zaledwie jednej wygranej.
Wspomniał o zmarłym bracie
Embiid po raz kolejny nie pojawił się na parkiecie, wciąż czeka na powrót do pełnej sprawności. Nie przeszkodziło mu to jednak w tym, aby samemu wymierzać sprawiedliwość w reakcji na zachowanie mediów.
Już w szatni po meczu podkoszowy skonfrontował się z felietonistą "Philadelphia Inquirer" Marcusem Hayesem, do którego miał bardzo konkretne uwagi.
Nie spodobał mu się artykuł, w którym dziennikarz wspominał o zmarłym w młodym wieku bracie, a także synu koszykarza (obaj o imieniu Arthur), przy okazji kwestionując też jego zaangażowanie.
"To nie jest pierwszy, k***a, raz"
Były MVP ligi miał odepchnąć Hayesa i grozić mu na przyszłość.
- Następnym razem, gdy znów wspomnisz o moim zmarłym bracie i synu, zobaczysz, co ci zrobię i będę musiał... żyć z konsekwencjami - krzyczał gwiazdor Sixers.
- To nie jest pierwszy, k***a, raz - kontynuował w przypływie emocji. Wymieniający się uwagami panowie byli rozdzielani przez pracowników klubu, którzy próbowali ostudzić emocje, przenosząc część wywiadów z zawodnikami już poza szatnię.
Warto zauważyć, że w przypadku Embiida nie jest to pierwszy w tym tygodniu atak pod adresem mediów. W piątek, po sesji treningowej, także kwestionował artykuły o jego braku profesjonalizmu.
- Zrobiłem zbyt wiele dla tego miasta, aby być tak traktowanym. O wiele za dużo... - mówił.
Jeżeli liga potwierdzi doniesienia amerykańskich mediów o wszystkim, co działo się w szatni Sixers, zapewne nałoży na Embiida karę finansową.
(mb)
Powiązane tematy
Powiązane mecze
Philadelphia 76ers
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/teamsports/club/logo/300/10747.png)
107
124
Memphis Grizzlies
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/sport/teamsports/club/logo/300/10739.png)
Reklama
Reklama