Eurosport
Wembanyama doczekał się koszmaru. "Jeden z jego najgorszych meczów"
📝
09/11/2023, 06:50 GMT+1
Victor Wembanyama przekonał się o magii legendarnej hali Madison Square Garden, ale ten dzień będzie chciał wymazać z pamięci jak najszybciej. Pudłował niemiłosiernie, jego San Antonio Spurs ponieśli kolejną dotkliwą porażkę. Przegrali z New York Knicks różnicą 21 punktów (105:126). Jeremy Sochan zdobył najwięcej punktów dla Spurs.
Victor Wembanyama (Getty Images)
Źródło wideo: Eurosport
- To najlepsze miejsce do koszykówki – rzekł Gregg Popovich, gdy jego koszykarze weszli do nowojorskiej hali, przesiąkniętej historią, z koszulkami legend pod dachem.
Wembanyama wzruszył ramionami i przyznał, że hala jak hala. Dla 19-letniego debiutanta, jako nr 1 draftu mierzącego się z niewyobrażalną presją, nie zrobiła wrażenia. Tak przynajmniej twierdził. Rzeczywistość okazała się brutalna.
Podczas meczu z Knicks olbrzym z Francji był cieniem samego siebie. Odkąd trafił do NBA, zdobywa niemal 20 punktów na spotkanie. Tym razem pudłował hurtowo i długo groziło mu, że pierwszy raz nie przekroczy dwucyfrowej zdobyczy. Przez pierwsze trzy kwarty trafił tylko raz! Mierzący grubo ponad dwa metry Wembanyama zmarnował siedem pierwszych rzutów, a Knicks bawili się z jego Spurs, prowadzili nawet 30 punktami różnicy. Skończyło się na efektownym 126:105.
Francuz zrehabilitował się częściowo w ostatniej części meczu, gdy jego losy były rozstrzygnięte. Skończył z 14 punktami na koncie, z koszmarną skutecznością - ledwie czterech celnych rzutów na 14 prób.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/11/09/3822352-77679968-2560-1440.jpg)
Victor Wembanyama był bezsilny
Foto: Getty Images
Popovich: Wembanyama dopiero się uczy
Trema? Presja? Zmęczenie? A może wszystko po trochu?
"Jego pierwszy mecz w słynnej hali był jednym z jego najgorszych w młodej karierze" – tak NBA oceniła na swojej stronie Francuza.
- Mamy 19-letniego debiutanta, który dopiero uczy się NBA. Oczywiście to bardzo pouczające doświadczenie - przyznał Popovich, trener San Antonio.
To kolejna dotkliwa porażka jego Spurs. Dwa dni wcześniej przegrali 111:152 z Indianą Pacers.
16 punktów w Nowym Jorku zdobył Sochan. Polak dorzucił do tego sześć zbiórek.
U gospodarzy brylowali Jalen Brunson (25 punktów). RJ Barrett dodał 24 punkty i sześć asyst, a Julius Randle 23 punkty i 16 zbiórek.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/11/09/3822353-77679988-2560-1440.jpg)
Kolejna dotkliwa lekcja dla Spurs
Foto: Getty Images
Powiązane tematy
Reklama
Reklama