Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

"Kilka razy uderzona pięścią w głowę, skopana". Poważne obrażenia zawodniczki Arki

📝Polska Agencja Prasowa

Akt. 23/10/2023, 11:01 GMT+2

27-letnia koszykarka VBW Arki Gdynia Mikayla Cowling została brutalnie pobita w jednym z trójmiejskich klubów muzycznych. Prezes Arki Bogusław Witkowski wyjawił kilka szczegółów incydentu, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek, po wygranym meczu z BCF Elfic Fribourg w Pucharze Europy.

Tokio. Koszykówka kobiet. USA z siódmym z rzędu złotym medalem olimpijskim

- Nie informowaliśmy o tym wcześniej, bo chcieliśmy, aby pewne procedury, zarówno prawne jak i medyczne, zostały w spokoju przeprowadzone - wyjaśnił Witkowski.
27-letnia ciemnoskóra Amerykanka została pobita po środowym meczu ze szwajcarskim BCF Elfic Fribourg. Po efektownym zwycięstwie 77:47 kilka zawodniczek pojechało na imprezę do gdańskiego klubu muzycznego Tkacka.
- Nie było w tym nic złego. Koszykarki są przecież dorosłymi ludźmi i też mają prawo do chwili relaksu oraz zabawy, tym bardziej że w czwartek zaplanowane było wolne. Niestety, Mikayla cały ten dzień spędziła w szpitalu. Nasza zawodniczka została dotkliwie pobita w klubie muzycznym w centrum Gdańska przez jednego z ochroniarzy. To klasyczny osiłek, typowy "kark". Słyszałem, że był już wcześniej notowany za podobne ekscesy - dodał prezes gdyńskiego klubu. Z jego relacji wynika, że zdarzenie miało miejsce w pobliżu damskiej toalety.
- Mikayla została kilka razy uderzona pięścią w głowę, a kiedy upadła, także skopana. Najpoważniejsze były jednak obrażenia twarzy, bo zawodniczka ma pękniętą kość oczodołu. Na szczęście jest już w domu pod obserwacją, ale w przyszłym tygodniu czekają ją dodatkowe badania - przekazał Witkowski. - Chciałbym też podziękować pracownikom KOR UCK Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, którzy profesjonalnie zajęli się naszą zawodniczką i bez zwłoki wykonali komplet badań. Ukłony również dla sprawnie działającej policji, która od razu zabezpieczyła monitoring i szybko zatrzymała tego mężczyznę - podkreślił.
Zaznaczył jednak, że "nie może dojść do siebie, bo nie przypuszczał, że takie rzeczy jeszcze się u nas dzieją".
- Nie mieści mi się to w głowie. Tym bardziej że Mikayla to bardzo pogodna i uśmiechnięta dziewczyna. Ją ostatnią podejrzewałbym o jakieś agresywne zachowanie - stwierdził szef Arki.
picture

Mikayla Cowling została brutalnie pobita w jednym z gdańskich klubów

Foto: Getty Images

Sprawca pobicia zatrzymany

Gdyńskie koszykarki zostały przesłuchane na komisariacie, a poszkodowana rozpoznała na monitoringu sprawcę pobicia.
- W piątek po godzinie 13 przed jednym z bloków w dzielnicy Piecki-Migowo kryminalni z komisariatu na Śródmieściu zatrzymali do tej sprawy 48-latka z Gdańska podejrzanego o to przestępstwo - przyznała oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska.
Sprawca usłyszał zarzut uszkodzenia ciała pokrzywdzonej i spowodowania u niej obrażeń trwających powyżej siedmiu dni.
- Mężczyzna był już karany za podobne przestępstwa, dlatego za swój czyn odpowie w warunkach recydywy. Podejrzany został doprowadzony do prokuratora, który zastosował wobec niego policyjny dozór oraz wydał zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną. Za przestępstwo uszkodzenia ciała w warunkach recydywy mężczyźnie grozi do 7,5 roku więzienia - stwierdziła Ciska.
Do sprawy odnieśli się także przedstawiciele klubu muzycznego, w którym doszło do zdarzenia. "Wyrażamy głębokie ubolewanie nad zaistniałą sytuacją i potępiamy wszelkiego rodzaju agresję przeciwko komukolwiek, szczególnie kobietom" - napisano w przekazanym onet.pl oświadczeniu. Klub podkreślił, że w zdarzeniu nie uczestniczył żaden z pracowników, a ochroną zajmuje się firma zewnętrzna. Zwrócono również uwagę na fakt ścisłej współpracy z policją i natychmiastowe przekazanie organom ścigania zapisu z monitoringu.

Przerwa co najmniej do końca roku

Amerykankę, która ze średnią 14,5 punktu na ligowy mecz jest najskuteczniejszą koszykarką VBW Arki, czeka teraz co najmniej dwumiesięczna przerwa w treningach. To oznacza, że w tym roku nie pojawi się już na parkiecie.
Szef VBW Arki nie ukrywa, że zarówno zawodniczka, jak i klub będą dochodzić od tego mężczyzny odszkodowania na drodze cywilnej.
- Musimy tylko poczekać, aż skończy się postępowanie karne. Ta osoba ma na razie status podejrzanego, ale liczę, że szybko zmieni się on na skazanego. Spodziewam się, że zostanie przykładnie ukarany, a wtedy my wkroczymy do akcji. Absencja Cowling to oczywiście ogromna strata dla drużyny. Bierzemy pod uwagę zakontraktowanie w jej miejsce nowej koszykarki, a to związane jest ze sporymi dodatkowymi kosztami - podsumował Witkowski.
(macz/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama