Polska - Turcja. W jaki sposób Biało-Czerwoni mogą pokonać rywala i awansować do półfinału. Analizujemy, co się musi stać. EuroBasket 2025

Mniej więcej około godziny 18 polskiego czasu wszystko będzie jasne. Wtedy dowiemy się, która drużyna jako pierwsza zagra w półfinale EuroBasketu 2025. Biało-Czerwoni postarają się wyeliminować niepokonaną dotychczas w turnieju Turcję. W Eurosport.pl przeanalizowaliśmy, co będzie kluczowe do odniesienia sukcesu.

Igor Milicić przed meczem z Turcją na EuroBaskecie 2025

Źródło wideo: Eurosport

Polacy we wtorek, mimo dużego zmęczenia turniejem, muszą ponownie być gotowi na niezwykle fizyczny mecz. Kluczem będzie kontrolowanie półdystansu i jak najszczelniejsze bronienie akcji z udziałem Alperena Senguna.
Turcja właśnie na dominującym i niezwykle wszechstronnym zawodniku Houston Rockets opiera grę. Na 23-latka mówi się często, że jest "nowym Nikolą Jokiciem". Podczas tego EuroBasketu Sengun w sześciu meczach rzucał średnio 22 punkty, notował prawie 11 zbiórek oraz 6,7 asysty.
Polacy muszą mu od początku agresywnie przeszkadzać w kreowaniu akcji dla siebie i kolegów. Konieczne zapewne będzie podwajanie krycia, aby ograniczać możliwości podawania. Sengun to tzw. point-center, a więc środkowy, który nie tylko potrafi zdobywać mnóstwo punktów, ale jednocześnie kieruje ofensywą.
picture

Sengun jest gwiazdą NBA

Foto: Getty Images

Nie tylko Sengun jest mocny

Turecka drużyna, która od początku turnieju jest na Łotwie i gra w Xiaomi Arenie w Rydze, w tych mistrzostwach zdecydowanie preferuje kontrolowaną grę i rzuty z półdystansu. Ich poczynania kreuje głównie rozgrywający Kenan Sipahi, który od stycznia tego roku jest kolegą Mateusza Ponitki z zespołu Bahcesehir Koleji.
W poprzednich meczach wiele razy Biało-Czerwoni przyspieszali grę i dość szybko kończyli akcje. W takich sytuacjach nieocenieni mogą być strzelcy Jordan Loyd i Andrzej Pluta.
Polska jest jedynym zespołem w fazie pucharowej, który w składzie nie ma zawodnika z NBA. Kluczem do sukcesów jest doświadczenie, charakter i dyscyplina. Liderem punktowym jest Loyd, a mentalnym kapitan Ponitka.
Nie tylko na Sengunie muszą się skupić Polacy. Drugą co do wielkości gwiazdą jest Shane Larkin. To dynamiczny rozgrywający, który finalizuje akcje, gdy obrona się zawaha. Trzecim groźnym koszykarzem jest Cedi Osman. To solidny strzelec podkoszowy, ale dość często ma problem ze zbyt dużą liczbą fauli. Polacy powinni starać się zmuszać go do popełniania kolejnych przewinień.
picture

Dominik Olejniczak przed meczem z Turcją na EuroBaskecie 2025

Źródło wideo: Eurosport

Eksperci nie dają większych szans

We wtorek Polska po raz drugi z rzędu powalczy o półfinał EuroBasketu z rzędu. Trzy lata temu dokonała tego po zwycięstwie nad Słowenią. Teraz przeprawa wydaje się równie trudna.
Turcja jest faworytem spotkania. Eksperci wskazują, że powinna zwyciężyć różnicą około dziesięciu punktów.
Biało-Czerwoni bez wątpienia nie są bez szans. Trzeba "tylko" zneutralizować dominację Şenguna oraz narzucić własne tempo przez. W tym elemencie najbardziej można liczyć na Loyda i Ponitkę.
Polska musi ponownie zagrać inteligentnie, agresywnie i nie stracić koncentracji. Już nie raz w tej imprezie podopieczni Igora Milicicia pokazywali, że po słabszym momencie potrafią wrócić do najlepszej koszykówki.
picture

Mateusz Ponitka przed meczem z Turcją na EuroBaskecie 2025

Źródło wideo: Eurosport

Spotkanie z Turcją we wtorek o godz. 16. Relacja live i wynik na żywo w Eurosport.pl.
Z Rygi Krzysztof Srogosz Eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama