EuroBasket 2025. Mateusz Ponitka i Jordan Loyd świetnie dogadują się również poza parkietem. Znakomity duet prowadzi Polaków do sukcesów
Przed ponad trzema laty grali razem w rosyjskim Zenicie. Po wybuchu wojny w Ukrainie musieli szukać nowych klubów, ale przyjaźń przetrwała próbę czasu. Teraz Mateusz Ponitka oraz naturalizowany Jordan Loyd zachwycają na EuroBaskecie. - Wiedziałem, jakim jest człowiekiem, jaki jest otwarty i naprawdę przyjemny w kontakcie z innymi ludźmi - mówi kapitan kadry. O godzinie 20.30 mecz z Belgią.
Mateusz Ponitka o Jordanie Loydzie w polskiej kadrze
Źródło wideo: Eurosport
Bez kapitana Ponitki i Loyda, który polskie obywatelstwo dostał 31 lipca trudno sobie wyobrazić grę reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. Dwaj liderzy kadry poprowadzili ją do trzech zwycięstw. We wtorkowym spotkaniu z Francją nasza drużyna do samego końca biła się o zwycięstwo. Wicemistrzowie olimpijscy z Paryża kilka razy byli pod dużą presją.
Ponitka i Loyd zachwycają od pierwszego spotkania ze Słowenią. 28 sierpnia na inaugurację imprezy Polacy wygrali 105:95. Ponitka dołożył 23 punkty i został wybrany MVP meczu. Loyd oczarował kibiców, zdobył 32 punkty i trafił aż 7 z 8 rzutów za trzy. Dwa dni później po trudnym starciu Biało-Czerwoni pokonali Izrael 66:64. Ponitka był równie znakomity. Zdobył 19 punktów i miał 11 zbiórek. Jego kolega z parkietu rzucił 27 punktów, miał sześć zbiórek i cztery asysty. Tym razem to on został uznany MVP.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/04/image-c536b550-23b3-4099-be38-c66fa0d5c2ad-85-2560-1440.jpeg)
Loyd w starciu ze Słowenią trafił aż siedem rzutów za trzy punkty
Foto: Getty Images
W niedzielę 31 sierpnia podopieczni Igora Milicicia zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. Pokonali po mocnej końcówce Islandię 84:78. Ponitka rzucił 18 punktów i miał po osiem zbiórek oraz asyst. Był niezwykle blisko tzw. triple-double, a więc sytuacji, gdy zawodnik w jednym meczu osiąga co najmniej 10 w trzech różnych statystykach pozytywnych (punkty, zbiórki, asysty, przechwyty, bloki). Znów został MVP. Loyd był świetny w kluczowych momentach. Zdobył 26 punktów i trafił 13/14 prób z rzutów wolnych. We wtorek w starciu z Trójkolorowymi Ponitka uzbierał 16, a Loyd 18 punktów.
W tym momencie, a więc po zakończonej w środę rywalizacji w grupach A i B, kapitan kadry ze średnią 18,3 i jest 12. strzelcem imprezy. Loyd z dorobkiem 25,8 zajmuje drugą pozycję. Przed nim jest jedynie Słoweniec Luka Donczić 31,3.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/03/image-cbdacd0f-6b4e-4ba7-b3a6-b65ae43c1e5d-85-2560-1440.png)
Mateusz Ponitka o Jordanie Loydzie w polskiej kadrze
Źródło wideo: Eurosport
Najlepsze wersje samych siebie
Ponitka opowiadając o Loydzie za każdym razem się uśmiecha. Widać, że ten temat jest mu bardzo bliski i miły.
- Od razu w Zenicie złapaliśmy wspólny język. Wydaje mi się, że dużo się od siebie nauczyliśmy. W tamtym sezonie mieliśmy świetnego trenera (Hiszpana Xaviera Pascuala - przyp. red.), który nam dużo też pomógł, poustawiał nas na odpowiednich pozycjach. Dał nam możliwości, aby być najlepszymi wersjami siebie na boisku. Byłem kapitanem tego zespołu i organizowaliśmy dużo wspólnych wypadów rodzinnych, staliśmy się budować atmosferę pozaboiskową, tak jak robimy to również tutaj w reprezentacji. Zaufanie między sobą na boisku jest megaważne. Jeżeli nie znam kolegi, który siedzi obok mnie i nie wiem, czym zajmuje się jego rodzina i jak się czuje danego dznia, to trudno jest, żeby potem to się przekładało na parkiet - mówił Ponitka.
Okazuje się, że zawodnik stambulskiego Bahcesehir Koleji nawet nie grając w klubie z Loydem od kilku sezonów, cały czas pozostawał z nim w bliskim kontakcie. 33-latek był jednym z głównych pomysłodawców przyznania Amerykaninowi polskiego paszportu. To była jedna z ostatnich decyzji odchodzącego prezydenta Andrzeja Dudy.
- Widzieliśmy się Jordanem wielokrotnie na poziomie euroligowym, graliśmy przeciwko sobie. Gdy była możliwość, jedliśmy wspólnie posiłki. W sytuacji, w której była szansa, żeby pomóc Jordanowi w dostaniu paszportu, to jak najbardziej byłem otwarty, żeby pomóc i zachęcić go do przyjazdu. Wydaje mi się, że na razie nie możemy na to narzekać - uśmiechał się Ponitka.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/04/image-c8d04347-7b63-4c24-9953-9e7b80859528-85-2560-1440.jpeg)
Ponitka i Loyd darzą się wielką sympatią
Foto: Newspix
Wspaniały, miły człowiek
Aklimatyzacja Loyda w reprezentacji była niezwykle szybka. Praktycznie na takim poziomie niespotykana. Sam Ponitka odpowiadając na nasze pytanie, zapewnił, że nie jest zdziwiony, że od początku snajper z Atlanty tak odnalazł się nie tylko w ekipie, ale i na parkiecie.
- Na tym polega selekcja. Wydaje mi się, że była grupa osób branych pod uwagę, jeżeli chodzi o naturalizację zawodnika. Znając Jordana, wiedziałem, jakim jest człowiekiem, jaki jest otwarty i naprawdę przyjemny w kontakcie z innymi ludźmi. Zresztą chyba nawet dziennikarze zauważyli, że lubi pożartować i czasami też powie śmieszne jakieś rzeczy w telewizji, czy w wywiadzie. Dla mnie wiadomo było, że to jest osoba, która będzie w stanie świetnie wkomponować się w nasz zespół. Jest jeszcze druga sprawa. Uważam, że mamy grupę chłopaków, którzy naprawdę nie są tutaj żadnymi złymi charakterami, czy coś w tym stylu. Każdy chce pomóc drużynie, wszyscy mamy świadomość tego, jaką jakość ma Jordan i wiemy, że im szybciej on wejdzie w te struktury zespołu, tym nam będzie wszystkim łatwiej - dodawał doświadczony koszykarz.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/08/31/image-22442c73-303b-4fbc-b3d4-ae4c5756a4d6-85-2560-1440.jpeg)
EuroBasket 2025: Jordan Loyd po meczu z Izraelem
Źródło wideo: Eurosport
Rodzina zachwycona
W Katowicach razem z Jordanem jest jego rodzina. Jednym z pierwszych, który ich witał był oczywiście Ponitka.
- Jak oni przyjechali, to mówię do nich: witam świeżo upieczoną polską rodzinę. W formie żartu oczywiście, ale oni są zachwyceni. I on, i żona, i córeczka, i jego tata, który też tutaj jest. Są naprawdę wniebowzięci. Wiem, że jego ojciec zapowiedział, że na pewno przyjedzie ponownie, aby pozwiedzać Polskę. Mówi, że to jest niesamowity kraj. Wiele, wiele, wiele komplementów usłyszałem od nich - mówił kapitan.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/03/image-af18a9bb-ee69-4ed0-ba98-5b502a9496a7-85-2560-1440.png)
Mateusz Ponitka o słabych punktach polskiej drużyny na EuroBaskecie
Źródło wideo: Eurosport
Ponitka widzi wiele pozytywów obecności gracza AS Monaco w drużynie narodowej.
- Jego jakość nie tylko pomaga nam na boisku w ważnych meczach, od niego mogą się uczyć zawodnicy, którzy będą przyjeżdżać na zgrupowania i którzy będą funkcjonować w strukturach kadrowych. I to jest też osoba, która potrafi podejść do młodszego zawodnika, wytłumaczyć mu jakąś małą rzecz. Pamiętam do dzisiaj, gdy w moim pierwszym sezonie kadrowym siedziałem z Thomasem Kelatim (Amerykanin naturalizowany w 2010 roku - przyp. red.), i on mówi: dobra, jutro coś tam na treningu ci pokażę. I rzeczywiście zawsze znalazł dla mnie pięć minut. Mówi: zobacz, na przykład na zasłonie, złap tutaj albo nie wiem, pociągnij lekko tam. To są takie małe rzeczy, triki, które dzięki doświadczeniu, jakie zebrał w najlepszych ligach, wykorzystuje przez całą karierę. Takie małe rzeczy moim zdaniem będą bardzo dużym benefitem dla młodych zawodników.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/03/image-d0278d74-3e35-461d-be88-5b9ba1942a80-85-2560-1440.png)
Mateusz Ponitka o kwestii doświadczenia na EuroBaskecie
Źródło wideo: Eurosport
Na razie trudno powiedzieć, czy w przyszłości Loyd będzie przyjeżdżał na każde powołanie selekcjonera.
- Będziemy go namawiać za każdym razem. Wszyscy musimy o to zadbać. Nie tylko ja, czy trener, czy federacja, ale i kibice, którzy świetnie go przywitali w Spodku. On jest pod wielkim wrażeniem i kibiców. Też media muszą go namawiać. Sądzę, że jest nasza wspólna praca, abyśmy mogli tworzyć kolektyw. Całe środowisko musi się zjednoczyć, żebyśmy mogli wszyscy razem iść do przodu - zakończył.
W czwartek spotkanie Polska - Belgia na zakończenie fazy grupowej EuroBasketu. Początek meczu o godzinie 20.30. Być może już przed jego rozpoczęciem będzie wiadomo, z kim Biało-Czerwoni zmierzą się w 1/8 finału w niedzielę w Rydze.
Z Katowic Krzysztof Srogosz Eurosport.pl
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/04/image-536d8e7d-8250-45f7-8002-a423ff4712f7-85-2560-1440.jpeg)
Trening reprezentacji Polski przed meczem z Belgią na EuroBaskecie 2025
Źródło wideo: Eurosport
Powiązane tematy
Powiązane mecze
Polska
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2214.png)
69
70
Belgia
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2205.png)
Reklama
Reklama
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/09/04/image-61aee251-2c89-4159-acfd-4dd7d62d2be0-68-310-310.jpeg)