Kwalifikacje olimpijskie koszykówka 3x3: wyniki Polaków
📝Eurosport
Akt. 19/05/2024, 21:09 GMT+2
Igrzyska olimpijskie w Paryżu oddaliły się od reprezentacji Polski w koszykówce 3x3. Nasi kadrowicze przegrali 15:21 z Litwą w półfinale turnieju kwalifikacyjnego. Na szczęście pozostaje jeszcze jeden mecz nadziei.
Igrzyska olimpijskie Paryż 2024 oglądaj w Eurosporcie i serwisie Max
Sprawa przed wieczornym spotkaniem była jasna - jeżeli wygramy, awansujemy nie tylko do finału turnieju, ale też przede wszystkim na igrzyska. Porażka otwierała jedynie drzwi awaryjne w postaci meczu o 3. miejsce.
Odczuwali trudy turnieju
I, chcąc nie chcąc, zawodnicy Piotra Renkiela będą musieli przetestować tę alternatywę. W półfinale drużyna w białych strojach wyraźnie odczuwała trudy intensywnego, trzydniowego turnieju i wyraźnie niedomagała względem poprzednich spotkań.
A Litwini? Ci rzucali kapitalnie zza linii za dwa punkty, dobrze zbierali i w sumie tyle wystarczyło. Na półmetku prowadzili już 14:8, pomniejsze zrywy Polaków na nich wrażenia nie zrobiły i ostatecznie udało im się wygrać przed czasem, pozwalając naszej drużynie na zaledwie 15 punktów.
W meczu o 3. miejsce - i w kontekście igrzysk meczu o wszystko - Polacy zagrają z Mongolią.
Polska - litwa 15:21
Wygrali po walce
Wcześniej tego dnia Polacy grali też ćwierćfinał. Wyszli wóczas na parkiet chwilę po swoich rodaczkach, ale niestety nie był to dobry omen, ponieważ nasze reprezentantki przegrały - również w ćwierćfinale - aż 13:21 z Hiszpankami i ostatecznie straciły szanse na bilety do Paryża.
Na szczęście kadrowicze nie poszli w ślady swoich koleżanek po fachu. Pewnie grą drużyny dowodził Michał Sokołowski, lecz każdy z jego kolegów czuł się wyraźnie dobrze, co więcej, nie pozwalając rywalom na wiele.
I gdy wydawało się, że po efektownym wsadzie Adriana Boguckiego na 13:11 wychodzimy nie tylko na dwupunktowe prowadzenie, ale też zyskujemy przewagę psychiczną, coś się w grze drużyny popsuło. Austriacy rozkręcali się na dobre i zaczynali dominować Polaków (w pewnym momencie było już nawet 19:18).
Ci jednak zareagowali doskonale, po chwili trafili za dwa, wytrzymali kontrę rywali i za moment zdobyli decydujący punkt. Jego autorem był Sokołowski, który tym samym wprowadził nas do półfinału.
Polska - Austria 21:19
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama