Śląsk Wrocław - Legia Warszawa w finale koszykarzy
13/05/2022, 20:28 GMT+2
Koszykarze Śląska Wrocław pokonali w Słupsku, w piątym meczu półfinału, Grupę Sierleccy Czarni 81:71 i zagrają o złoto w Energa Basket Lidze. W wielkim finale na 17-krotnych mistrzów Polski czeka już od kilku dni Legia Warszawa. Śląsk wygrał serię z Czarnymi 3-2. Z kolei Legia nie przegrała jeszcze w play off.
Po raz pierwszy w historii play off (rozgrywane od 1985 r.) o złote medale zmierzą się ekipy, które po sezonie zasadniczym były poza najlepszą czwórką. Śląsk zajął piąte miejsce, a Legia - szóste. Dlatego dwa pierwsze spotkania wielkiego finału i ewentualnie ostatnie (31 maja) odbędą się we Wrocławiu. Walka toczy się do czterech zwycięstw.
Twarda walka Śląska
Wrocławianie do finału dotarli po 10-meczowej, niezwykle zaciętej i pełnej zwrotów akcji rywalizacji. Najpierw w ćwierćfinale pokonali 3-2 czwarty zespół sezonu zasadniczego i wicemistrza kraju Enea Zastal BC Zielona Góra (choć przegrywali już 0:2). Następnie ograli w półfinale beniaminka Czarnych, który po sezonie zasadniczym zajmował pierwsze miejsce w tabeli, w takim samym wymiarze.
Ta druga runda play off była jedną z najbardziej zaskakujących w historii rozgrywek. Wrocławianie, prowadzeni przez doświadczonego Słoweńca Andreja Urlepa, pięciokrotnego mistrza Polski (1998-1999 i 2001-2002 ze Śląskiem oraz 2003 z Anwilem Włocławek) wygrali wysoko dwa pierwsze mecze w Słupsku (77:57 i 91:66), a następnie doznali druzgocących porażek na Dolnym Śląsku - w meczu numer 3 przegrali aż 60:123 (rekord straconych punktów w sezonie), a w kolejnym 69:89. W decydującym starciu w Słupsku ponownie zagrali twardo w defensywie i praktycznie od początku kontrolowali sytuację, mając kilkupunktową przewagę.
Ta druga runda play off była jedną z najbardziej zaskakujących w historii rozgrywek. Wrocławianie, prowadzeni przez doświadczonego Słoweńca Andreja Urlepa, pięciokrotnego mistrza Polski (1998-1999 i 2001-2002 ze Śląskiem oraz 2003 z Anwilem Włocławek) wygrali wysoko dwa pierwsze mecze w Słupsku (77:57 i 91:66), a następnie doznali druzgocących porażek na Dolnym Śląsku - w meczu numer 3 przegrali aż 60:123 (rekord straconych punktów w sezonie), a w kolejnym 69:89. W decydującym starciu w Słupsku ponownie zagrali twardo w defensywie i praktycznie od początku kontrolowali sytuację, mając kilkupunktową przewagę.
Czekali wiele lat
Na mecze o złoto kibice we Wrocławiu czekają już 18 lat. W sezonie 2003/04 Śląsk wygrał sezon zasadniczy, a następnie w play off pokonał Astorię Bydgoszcz oraz Polonię Warszawa. Rywalem wrocławian w finale był Prokom Trefl Sopot. "Kosynierzy" byli lepsi w pierwszym spotkaniu, ale w kolejnych czterech górą był zespół z Trójmiasta. W minionym sezonie Śląsk sięgnął po brązowy medal w tzw. "bańce" zorganizowanej decyzją PZKosz. z powodu pandemii COVID-19, w Ostrowie Wlkp.
Natomiast Legia Warszawa czekała na medal... 53 lata. Po raz ostatni była bowiem medalistą - i to mistrzem w 1969 roku. W poprzednim sezonie zajęła czwarte miejsce, przegrywając rywalizację o brąz właśnie z ekipą z Dolnego Śląska.
Tak jak Czarni byli rewelacją sezonu zasadniczego, tak drużyna z Warszawy prowadzona przez Wojciecha Kamińskiego sprawia sensację za sensacją w play off. Nie przegrała do tej pory meczu w tej fazie, pokonując w ćwierćfinale obrońcę tytułu Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 3-0, a w półfinale w takim samym stosunku wicelidera po sezonie zasadniczym - Anwil.
Powtórka z historii
Po raz ostatni obydwie drużyny były razem na podium jednocześnie w 1963 r. - Legia zdobyła wówczas mistrzostwo, a Śląsk był drugim zespołem po sezonie zasadniczym (nie rozgrywano wówczas play off). Legia ma 13 medali MP, w tym siedem złotych, a Śląsk najwięcej w historii rozgrywek - 38, w tym 17 z najcenniejszego kruszcu.
Spotkania wielkiego finału odbędą się na pewno 17 i 19 maja na Dolnym Śląsku oraz 22 i 24 maja w Warszawie, a ponadto ewentualnie 27 maja (Wrocław), 29 maja (Warszawa) i 31 maja (Wrocław).
Dwa mecze o brąz zagrają Czarni i Anwil w dniach 18 i 21 maja. Pierwsze spotkanie odbędzie się we Włocławku, a drugie - w Słupsku.
Spotkania wielkiego finału odbędą się na pewno 17 i 19 maja na Dolnym Śląsku oraz 22 i 24 maja w Warszawie, a ponadto ewentualnie 27 maja (Wrocław), 29 maja (Warszawa) i 31 maja (Wrocław).
Dwa mecze o brąz zagrają Czarni i Anwil w dniach 18 i 21 maja. Pierwsze spotkanie odbędzie się we Włocławku, a drugie - w Słupsku.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław 71:81 (18:28, 23:18, 12:16, 18:19).
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-2 dla Śląska.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: William Garrett 28, Beau Beech 16, Anthony Lewis 11, Jakub Musiał 5, Marek Klassen 3, Bartosz Jankowski 3, Mikołaj Witliński 2, Dawid Słupiński 2, Kalif Young 1.
Śląsk Wrocław: Kerem Kanter 20, Travis Trice 14, Aleksander Dziewa 14, Ivan Ramljak 13, Kodi Justice 9, D'mitrik Trice 7, Łukasz Kolenda 2, Szymon Tomczak 2.
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 3-2 dla Śląska.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk: William Garrett 28, Beau Beech 16, Anthony Lewis 11, Jakub Musiał 5, Marek Klassen 3, Bartosz Jankowski 3, Mikołaj Witliński 2, Dawid Słupiński 2, Kalif Young 1.
Śląsk Wrocław: Kerem Kanter 20, Travis Trice 14, Aleksander Dziewa 14, Ivan Ramljak 13, Kodi Justice 9, D'mitrik Trice 7, Łukasz Kolenda 2, Szymon Tomczak 2.
Autor: dasz/łup / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama