Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Shaq O'Neal złożył obietnicę. Teraz musi pocałować stopy Steve'a Kerra

Emil Riisberg

16/07/2019, 18:05 GMT+2

Doskonały kiedyś koszykarz, a obecnie komentator telewizyjny, Shaquille O'Neal słynie ze specyficznego poczucia humoru i niestandardowych wypowiedzi. - Jeśli jakiś trener doprowadzi zespół do finału NBA cztery razy w ciągu pięciu sezonów, to pocałuję go w stopy. Z serem na nich - zażartował przed laty w swoim stylu Amerykanin na antenie stacji ESPN. I teraz miałby problem, gdyby tylko zależało na

Foto: Eurosport

O’Neal zdobywał mistrzostwo NBA z Los Angeles Lakers w latach 2000-02. W sezonie 2003/04 Jeziorowcy także dotarli do finałów, ale musieli w nich uznać wyższość Detroit Pistons. Po tamtej porażce O’Neal przeniósł się do zespołu Miami Heat, z którym wywalczył jeden pierścień (2006 rok).

Dziwna obietnica

Osiągnięcia Los Angeles Lakers, trenowanych przez legendarnego Phila Jacksona, były niesamowite. To zresztą ostatnia drużyna, która triumfowała przez trzy lata z rzędu. O’Neal zdawał sobie sprawę, że podobne dokonania trudno będzie powtórzyć.

- Jeśli jakiś trener doprowadzi zespół do finału NBA cztery razy w ciągu pięciu sezonów, to pocałuję go w stopy. W programie Fear Factor. Z serem na nich - wypalił Shaq O’Neal podczas wywiadu dla ESPN. - Tak zrobię. Ale to się w NBA już nigdy więcej nie zdarzy - doskonały środkowy był pewien swoich racji.



Przysługa Kerra

Od tamtych sukcesów Lakersów upłynęło kilkanaście lat i w końcu znalazł się zespół, który dorównał ich osiągnięciom. To Golden State Warriors, którzy przez pięć ostatnich sezonów zawsze byli w finałach NBA, wygrywając trzykrotnie.

Wojowników do tych wszystkich trofeów poprowadził Steve Kerr. Szkoleniowiec z poczuciem humoru postanowił przypomnieć Shaqowi na Twitterze jego dawną obietnicę.

"Hey Shaq, zamierzam zrobić nam obu przysługę i udawać, że David West nie wysłał mi rano tego filmu" - napisał Kerr, dołączając do postu materiał z obietnicą O’Neala sprzed lat.

Na odpowiedź utytułowany szkoleniowiec nie musiał długo czekać.

"Steve Kerr, do zobaczenia w Fear Factor i dopilnuję, by ser był topiony" - zażartował z kolei Shaq.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, espn.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama