Przygotowania do EuroBasketu. Polska - Czechy 101:68

Biało-czerwoni rozpoczęli piątkowe spotkanie w składzie: Łukasz Koszarek, Adam Waczyński, Mateusz Ponitka, Aaron Cel i Damian Kulig. Początek zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy po trzech udanych akcjach prowadzili 7:0, po niespełna pięciu minutach 15:2, a wszystkie punkty dla drużyny Mike'a Taylora zdobyli Ponitka i Kulig. Po akcjach Waczyńskiego przewaga wzrosła potem do 23:8.

Po wyrównanym początku drugiej kwarty, w jej końcówce gospodarze powiększyli przewagę do 43:26, dzięki dwóm celnym "trójkom" lidera zespołu Ponitki (drugi rzut z dystansu wpadł w ostatniej sekundzie przed przerwą).

W trzeciej kwarcie powtórzyła się historia z pierwszej. Ponitka i Kulig zdobyli pierwsze 13 punktów zespołu i pozbawili rywali złudzeń, że mogą odrobić straty. Aktywnie grający w obronie Polacy wymuszali straty rywali i po kolejnych celnych rzutach z dystansu oraz serii rzutów wolnych skutecznego Kuliga zwiększyli różnicę do ponad 30 pkt.

Powiększyli ją jeszcze w czwartej kwarcie, uzyskując też trzycyfrową zdobycz w meczu, mimo że na parkiecie pojawili się zawodnicy, którzy nie występowali w trzech pierwszych odsłonach: Filip Matczak, Andy Mazurczak, Mathieu Wojciechowski i Daniel Szymkiewicz.

Trener Taylor oszczędził w tym meczu tylko Michała Sokołowskiego, który nabawił się drobnego urazu.

- Postawiliśmy mocne warunki. Mimo tego, że jesteśmy w okresie przygotowawczym, to wyglądaliśmy naprawdę solidnie, szczególnie w obronie. 68 punktów w wykonaniu Czechów to nasz dobry wynik. Możemy się tym szczycić, tym bardziej, że sami rzuciliśmy 101. Mamy się z czego cieszyć - stwierdził po meczu dla oficjalnej strony polskiego związku (PZKosz) Adam Waczyński.

Sobotnie, rewanżowe spotkanie w hali Hali Widowiskowo-Sportowej Aqua Zdrój w Wałbrzychu, zamknięte dla publiczności, rozpocznie się o godz. 12.45.

Właśnie o tej porze Polacy rozegrają swoje dwa pierwsze spotkania w grupie A EuroBasketu ze Słowenią (31 sierpnia) i Islandią (2 września). Ich rywalami w Helsinkach będą także Finlandia (3 września, 19.00), Francja (5 września, 15.30) i Grecja (6 września, 16.30).

Polska - Czechy 101:68 (26:13, 17:13, 32:19, 26:23)

Polska: Mateusz Ponitka 22, Damian Kulig 21, Tomasz Gielo 12, Filip Matczak 11, Przemysław Zamojski 9, Michał Michalak 5, Aleksander Czyż 4, A.J. Slaughter 4, Karol Gruszecki 4, Adam Waczyński 4, Mathieu Wojciechowski 3, Aaron Cel 2, Adam Hrycaniuk 0, Łukasz Koszarek 0, Daniel Szymkiewicz 0, Andy Mazurczak 0.

Najwięcej dla Czech: Patrik Auda 10, Lukas Palyza 10.

Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl