Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Polski Cukier Toruń pokonał Anwil Włocławek i remisuje w finale 2:2

Emil Riisberg

06/06/2019, 18:48 GMT+2

Koszykarze Anwilu Włocławek przegrali u siebie z Polskim Cukrem Toruń 82:83 w czwartym meczu finałowym o mistrzostwo Polski i w rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 2-2. Bohaterem spotkania został zawodnik gości Aaron Cel, który trafił decydujący rzut za trzy punkty z około dziewięciu metrów na 1,3 s przed końcowym gwizdkiem.

Foto: Eurosport

Kolejny mecz finałowy ekstraklasy koszykarzy przyniósł następny zwrot akcji. Po wtorkowej wygranej we Włocławku wydawało się, że to Anwil jest bliżej złotego medalu. Po czwartkowym meczu takie stwierdzenie jest już nieaktualne. Jest 2-2 i rywalizacja o tytuł wraca w niedzielę do Torunia. Zespołowi Polskiego Cukru udało się odzyskać przewagę parkietu, którą stracił w drugim meczu u siebie.

Almeida nie wystarczył

W czwartek w Hali Mistrzów dzielił i rządził Ivan Almeida. Zdobył 34 punkty, do których dołożył po sześć zbiórek i asyst. Popisywał się niezwykle efektownymi, ale i efektywnymi zagraniami. Przez długie minuty wydało się, że to właśnie pochodzący z Republiki Zielonego Przylądka as gospodarzy zostanie bohaterem i zapewni swojemu zespołowi prowadzenie 3-1 w finale.
W drużynie gości dobrą partię - pierwszą w finałach - zagrał rozgrywający Rob Lowery. Uzyskał 24 punkty. Ostatnie słowo należało jednak do Cela, który trafił niesamowitą trójkę w samej końcówce spotkania. Piłka w ostatniej akcji trafiła jeszcze do Almeidy, ale ten trafił w obręcz.
- W kluczowym momencie zachowaliśmy koncentrację. Wielki rzut Aarona Cela sprawił, że piąty mecz będzie przy stanie 2-2 - powiedział koszykarz Polskiego Cukru Michael Umeh.

"Pokazać, co się ma w gaciach"

- Gdy przegra się jednym punktem po rzucie w ostatnich sekundach, to trudno cokolwiek powiedzieć - stwierdził trener Anwilu Igor Milicić. - Zagraliśmy dziś bardzo słabą pierwszą połowę, w której mieliśmy aż 13 strat. Niedopuszczalne jest takie wchodzenie w mecz. Jest sporo rzeczy, które sami sobie komplikujemy. Teraz nie jest czas na płacz, ale na to, żeby pokazać, co się ma w gaciach - skwitował szkoleniowiec.
Piąty mecz w niedzielę w Toruniu o godzinie 17.30.
Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń 82:83 (15:26, 19:18, 26:11, 22:28)

Anwil: Ivan Almeida 34, Aaron Broussard 15, Walerij Lichodiej 10, Chase Simon 8, Szymon Szewczyk 7, Kamil Łączyński 5, Michał Michalak 2, Jarosław Zyskowski 1.
Polski Cukier: Robert Lowery 24, Karol Gruszecki 11, Bartosz Diduszko 10, Damian Kulig 9, Michael Umeh 8, Aaron Cel 7, Cheikh Mbodj 6, Krzysztof Sulima 4, Tomasz Śnieg 4, Łukasz Wiśniewski 0.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama