Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

NBA wróciła po przerwie. Wyniki meczów Utah Jazz - New Orleans Pelicans i Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers

Emil Riisberg

31/07/2020, 05:42 GMT+2

Skoszarowana na Florydzie NBA wróciła po wielomiesięcznej przerwie. Pierwsze, a na koniec meczu także zwycięskie punkty zdobył Rudy Gobert, czyli ten, który przyłożył się do zawieszenia ligi na długi czas. Jego Utah Jazz pokonało New Orleans Pelicans 106:104. W innym spotkaniu zagrały obie drużyny z Los Angeles, które wymienia się wśród faworytów do mistrzowskiego tytułu.

Foto: Eurosport

NBA nie grała od 11 marca. Gobert był pierwszym koszykarzem, u którego zdiagnozowano obecność koronawirusa. Ten sam zawodnik dzień wcześniej kpił ze strachu przed zakażeniami, na konferencji prasowej ostentacyjnie dotykał wszystko, co miał przed sobą na stole. Przekonywał, że koronawirusa się nie boi.
Niespełna pięć miesięcy później okrojona liga wróciła do gry. Sezon wznowiono w resorcie Disney World w Orlando, oczywiście bez udziału publiczności. Do parku rozrywki przyjechały tylko 22 drużyny, tylko te, które liczyły się w walce o awans do play-off. Pozostałe, te najsłabsze, mają już wakacje.
Restart oficjalnie rozpoczął się od meczu Utah Jazz - New Orleans Pelicans. Wszystko działo się w niewielkiej hali, z pojedynczymi osobami, konkretnie oficjelami, na trybunach.

Zaczął i skończył

Najpierw koszykarze obu stron symbolicznie przyklęknęli na jedno kolano, akurat w tle rozbrzmiewał hymn USA. Wszystko działo się przed napisem "Black Lives Matter", w ostatnim czasie głównym sloganem antyrasistowskiego ruchu społecznego za oceanem.
Samo spotkanie też zaczęło się symbolicznie. Jako pierwszy punkty zdobył Gobert. Jazzmani wygrali, choć jeszcze w drugiej kwarcie przegrywali różnicą 15 punktów (45:60). Utah dogoniło Pelikany, a o wszystkim rozstrzygnął – a jakże – Gobert.
Francuz (14 pkt w całym meczu) siedem sekund przed ostatnią syreną trafił dwa wolne i Jazz wygrało 106:104. Wśród zwycięzców najlepiej punktował Jordan Clarkson – 23.

Ostatnie słowo LeBrona Jamesa

Również zacięte było spotkanie numer 2 tego wieczoru. Zagrały dwie najlepsze drużyny Konferencji Zachodniej – Lakers i Clippers. Derby Los Angeles w Orlando, w których ostatnie słowo należało do LeBrona Jamesa.
Przy stanie 101:101 i nieco ponad 12 s przed końcem lider Lakers rzucił, ale nie trafił. Zdążył jednak zebrać piłkę i się poprawić. Jego zespół wygrał 103:101, a on 16 punktów i miał 11 zbiórek.
WYNIKI:Utah Jazz - New Orleans Pelicans 106:104Los Angeles Lakers 103:101
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama