Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

NBA. San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 154:147, rekord Aldridge'a

Emil Riisberg

11/01/2019, 08:06 GMT+1

Czwartkowy wieczór w NBA należał do LaMarcusa Aldridge’a. Silny skrzydłowy San Antonio Spurs rzucił rekordowe 56 punktów i walnie przyczynił się do wygranej swojej drużyny nad Oklahoma City Thunder 154:147. W innym meczu zespół Los Angeles Clippers Marcina Gortata przegrał z Denver Nuggets 100:121. Polak zdobył sześć punktów.

Foto: Eurosport

Aldridge od wielu sezonów należy do najlepszych wysokich graczy w NBA. Tak wybitnego występu, jak przeciwko ekipie Thunder, jeszcze jednak nie miał. Na koncie zanotował 56 punktów, trafiając 20 z 33 prób z gry i wszystkie 16 rzutów wolnych. Do swojego dorobku dodał dziewięć zbiórek, cztery asysty i cztery bloki. Koszykarze Grzmotów zupełnie nie mogli poradzić sobie ze wszechstronnym centrem. Aldridge zdobywał punkty po wsadach, piwotach i rzutach z półdystansu. Dominował też w obronie.
Wcześniej jego rekordowym osiągnięciem było 45 punktów, zdobyte w marcu ubiegłego roku.

Przegonił Magica

Mecz w San Antonio był bardzo emocjonujący. Obie drużyny zdobyły w nim w sumie 301 punktów, a gospodarze w pewnym momencie mieli serię czternastu celnych rzutów za trzy punkty z rzędu (klubowy rekord).
Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były aż dwie dogrywki. Ostatecznie więcej sił zachowali podopieczni trenera Gregga Popovicha. Mieli też w swoich szeregach Aldridge’a, który w drugiej dogrywce zdobył kluczowe siedem "oczek". Dzięki wyjątkowemu występowi środkowy Spurs wyprzedził na liście najlepszych strzelców wszech czasów słynnego Magica Johnsona. Ma teraz w dorobku 17758 punktów i jest 78. w zestawieniu.

W ekipie przegranych wyróżnił się Russell Westbrook. Rozgrywający zaliczył niesamowite triple double: rzucił 24 punkty, miał tyle samo asyst oraz 13 zbiórek. Jego kolega z drużyny Paul George dodał 30 pkt. To wszystko jednak nie wystarczyło, by cieszyć się z wygranej.

Polak trafił wszystkie rzuty

Minionej nocy grał także polski jedynak w NBA Marcin Gortat. Spędził na parkiecie 17 minut, a w tym czasie rzucił sześć punktów (trafił wszystkie trzy próby z gry), miał jedną zbiórkę i trzy faule. To słabsze dokonania niż np: w niedawnych wygranych meczach przeciwko Phoenix Suns (18 pkt i 13 zbiórek) czy Orlando Magic (8 pkt, 10 zbiórek). Tym razem jego Clippersi wyraźnie przegrali z liderem Konferencji Zachodniej Denver Nuggets 100:121.

W zespole Samorodków na wyróżnienie zasługuje występ innego środkowego Nikoli Jokicia. Serb zaliczył triple double: 18 pkt, 14 zbiórek i 10 asyst. Dzielnie wspierał go Jamal Murray, zdobywca 23 "oczek". Denver prowadzi na Zachodzie z bilansem 28 wygranych i 12 porażek. Ekipa LA Clippers jest piąta w stawce (24-17).
Wyniki NBA:

Miami Heat - Boston Celtics 115:99
Denver Nuggets - Los Angeles Clippers 121:100
San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 154:147 (po dwóch dogrywkach)
Sacramento Kings - Detroit Pistons 112:102
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama