Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

NBA. Houston Rockets pozyskała z Los Angeles Clippers Chrisa Paula

Emil Riisberg

29/06/2017, 16:35 GMT+2

Kibice Houston Rockets są wniebowzięci. Ich klub pozyskał z Los Angeles Clippers doskonałego rozgrywającego Chrisa Paula, który wraz z innym gwiazdorem NBA Jamesem Hardenem ma stworzyć duet, mogący z powodzeniem walczyć o mistrzostwo.

Foto: Eurosport

32-letni Paul to postać nietuzinkowa. Od wielu sezonów jest jednym z najlepszych rozgrywających w NBA. W 834 meczach zawodowej kariery uzyskiwał średnio 18,7 pkt, 9,9 asyst, 4,4 zbiórek oraz 2,29 przechwytów. W dorobku ma dwa złote medale igrzysk olimpijskich (Pekin 2008 i Londyn 2012). Dziewięć razy wystąpił w Meczu Gwiazd.

Oddali siedmiu graczy

Paul zaczynał karierę w New Orleans Hornets. W 2011 przeniósł się do Los Angeles Clippers, gdzie wraz z Blake'em Griffinem miał walczyć o mistrzostwo, jednak w każdym sezonie zespół z "Miasta Aniołów" zawodził w fazie play off. W końcu filigranowy rozgrywający postanowił zmienić klimat, licząc, że w innym miejscu zdoła w końcu triumfować w NBA. Postawił na Houston Rockets.
Teksańczycy musieli za niego oddać Sama Dekkera, Patricka Beverleya, Lou Williamsa, DeAndre Ligginsa, Darruna Hilliarda, Montrezla Harrella, Kyle'a Wiltjer'a, wybór w pierwszej rundzie przyszłorocznego draftu oraz 661 tys. dolarów.

Walka o najwyższe cele

- Czujemy, że mając dwóch wybitnych graczy w osobach Chrisa Paula i Jamesa Hardena oraz trenera Mike'a D'Antoniego, jesteśmy w stanie walczyć o najwyższe cele w nadchodzących latach - powiedział właściciel Rockets Leslie Alexander.

W minionym sezonie D'Antoni został uznany za najlepszego trenera. Zorganizowanie wspólnej gry Paula i Hardena może być sporym wyzwaniem, bo obaj są zawodnikami, którzy lubią prowadzić grę i mieć piłkę w rękach.

Gwiazdy na celowniku

Według doniesień amerykańskich mediów, mający mistrzowskie aspiracje Rockets nie zakończyli jeszcze "polowania" na gwiazdy. Ich kolejnym celem jest ktoś z dwójki wybitnych skrzydłowych: Paul George (Indiana Pacers) - Carmelo Anthony (New York Knicks). Za Paula Teksańczycy oddali już jednak wielu zawodników i nie wiadomo czy znajdą argumenty, by zatrudnić kolejnego znanego koszykarza.
Gdyby jednak Rakietom udało się ściągnąć do siebie Geoge'a lub Anthonego, w NBA powstał by kolejny Dream Team. Drużynami marzeń można już nazywać naszpikowane gwiazdami ekipy ostatnich finalistów ligi: Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers.
Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama