Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

NBA: 26 maja 2021, wyniki meczów i relacja - koszykówka

Emil Riisberg

27/05/2021, 09:18 GMT+2

Wspaniała postawa Ja Moranta nie pomogła Memphis Grizzlies. W drugim meczu 1. rundy play-off Konferencji Zachodniej NBA 20-latek rzucił aż 47 punktów, ale jego zespół przegrał z Utah Jazz 129:141 i w serii do czterech zwycięstw jest 1-1.

Foto: Eurosport

Morant w nocy z środy na czwartek polskiego czasu dołączył do elitarnego grona niespełna 21-letnich koszykarzy, którzy w fazie play-off zdobyli w jednym meczu co najmniej 40 punktów.
Pierwszym, który tego dokonał, był legendarny Magic Johnson, następnym Tracy McGrady, a po dwa takie mecze mieli LeBron James i Luka Doncić.
- Muszę cały czas być agresywny. Starałem się robić wszystko, abyśmy wrócili do gry. Udawało mi się znaleźć ulubione miejsca na parkiecie i po prostu trafiałem rzuty - powiedział Morant.

Sprawili niespodziankę na starcie

Grizzlies do play-off dostali się po turnieju barażowym, Jazz to natomiast najlepszy zespół sezonu zasadniczego. W pierwszym meczu ekipie z Memphis udało się sprawić niespodziankę, ale tym razem gospodarze od początku kontrolowali przebieg gry.
Po pierwszej kwarcie Jazz prowadzili dziewięcioma punktami, a w połowie meczu już 74:54. I choć później ich przewaga mocno stopniała, to nie pozwolili rywalom odwrócić jego losów.
Morant trafił 15 z 26 rzutów z gry. Kluczową postacią w szeregach zwycięzców był Donovan Mitchell. Z powodu kontuzji zabrakło go w pierwszym spotkaniu, a w środę na parkiecie, na wszelki wypadek, przebywał tylko 26 minut. W tym czasie uzyskał 25 pkt.



Duże wsparcie zapewnili mu Rudy Gobert - 21 pkt, 13 zbiórek i cztery bloki oraz Mike Conley - 20 pkt i 15 asyst.
- Grali świetnie i nie musiałem robić wszystkiego. Mogłem skupić się na ataku i robić swoje - przyznał Mitchell.

Remisowo w innej parze

Remis 1-1 jest także w parze New York Knicks - Atlanta Hawks. Nowojorczycy wyrównali stan rywalizacji po zwycięstwie u siebie 101:92. Najlepszy w ich szeregach był rezerwowy Derrick Rose - 26 pkt. Wśród Jastrzębi prym wiódł Trae Young - 30 pkt.
W połowie drogi do drugiej rundy jest natomiast Philadelphia 76ers, która po raz drugi pokonała na własnym parkiecie Washington Wizards, tym razem 120:95. Po 22 pkt dla zwycięzców zdobyli Joel Embiid i Ben Simmons, który miał także dziewięć zbiórek i osiem asyst.
Dla Wizards 33 pkt uzyskał Bradley Beal. Miał lepszy dorobek niż łącznie jego czterej koledzy z podstawowego składu. Kiepsko grał przede wszystkim Russell Westbrook; trafił tylko dwa z 10 rzutów z gry.



Kiedy w czwartej kwarcie opuszczał parkiet z powodu kontuzji, został obrzucony popcornem. Westbrook próbował wedrzeć się na trybuny, ale powstrzymał go personel jego drużyny i ochrona. Niesforny kibic został wyprowadzony z obiektu.
- Na ulicy nikt nie podszedłby do mnie i nie rzucał popcornu na głowę, bo wiedziałby, jak to się skończy - powiedział Westbrook.
Wyniki środowych meczów pierwszej rundy play-ff:
Konferencja Wschodnia:Philadelphia 76ers - Washington Wizards 120:95 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 2-0 dla 76ers)
New York Knicks - Atlanta Hawks 101:92 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-1)
Konferencja Zachodnia:
Utah Jazz - Memphis Grizzlies 141:129 (stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-1)
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama