Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

NBA: 2 maja, wyniki meczów i relacja - koszykówka

Emil Riisberg

03/05/2021, 09:36 GMT+2

Powrót LeBrona Jamesa na razie nie pomaga. Los Angeles Lakers znów przegrali. Tym razem aktualni mistrzowie NBA ulegli u siebie zdobywcom tytułu sprzed dwóch lat, a więc Toronto Raptors.

Foto: Eurosport

Lakers doznali trzeciej porażki z rzędu, a szóstej w ostatnich siedmiu meczach. Tym razem mistrzowie ulegli w hali Staples Center ekipie Toronto Raptors 114:121. Kameruńczyk Pascal Siakam z zespołu gości kończył mecz z dorobkiem 39 pkt. i 13 zbiórek, a Kyle Lowry uzyskał rekordowe w sezonie 37 pkt. oraz 11 asyst. Liderem Jeziorowców był rezerwowy Kyle Kuzma - 24 pkt.

Znów uraz kostki Jamesa

Gwiazdor ligi LeBron James w drugim meczu po długiej przerwie spowodowanej kontuzją kostki zdobył 19 pkt., miał siedem zbiórek i sześć asyst, ale opuścił parkiet na 6.42 przed końcem spotkania z powodu bólu w tej samej prawej kostce. Jego występ w poniedziałkowym meczu z Denver Nuggets stoi pod znakiem zapytania.
- Najważniejszą rzeczą dla mnie jest być zdrowym i w pełni sił – powiedział James.
Lakers (36-28) zajmują szóste miejsce w Konferencji Zachodniej. Do jej lidera Utah Jazz (46-18) dołączył w niedzielę zespół Phoenix Suns, dzięki wygranej z Oklahoma City Thunder 123:120. Devin Booker z 32 pkt. był najlepszym strzelcem "Słońc", które wygrały czwarty mecz z rzędu.



Wielki mecz Greka

Ciekawie było w Milwaukee. Kozły do sukcesu poprowadził Grek Giannis Antetokounmpo, zdobywając 49 punktów, co jest jego rekordem sezonu i trzecim najwyższym dorobkiem w karierze. Więcej uzyskał ostatnio 25 listopada 2019 roku, kiedy przeciwko Utah zanotował 50 pkt.
Wspierał go Khris Middleton - 26 pkt. i 11 zbiórek. W zespole gości wyróżnił się Kevin Durant, który także ustanowił rekord sezonu - 42 pkt., ale w ostatnich 30 sekundach nie trafił dwóch rzutów z dystansu, które mogły doprowadzić do remisu. Kyrie Irving dodał 20 pkt. dla pokonanych, a DeAndre Jordan miał double-double - 10 pkt. i 11 zbiórek.
Dzięki temu zwycięstwu Bucks podtrzymali szanse na zajęcie trzeci raz z rzędu pierwszego miejsca w Konferencji Wschodniej po sezonie zasadniczym. Na razie jednak z bilansem 40 zwycięstw i 24 porażek zajmują trzecią lokatę, za Philadelphia 76ers (43-21) i Brooklynem (43-22). Wszystkie te drużyny zapewniły już sobie występy w play-off.
Szóstki, korzystając z porażki nowojorczyków, objęły prowadzenie, dzięki wyjazdowemu zwycięstwu nad San Antonio Spurs 113:111 po dogrywce. Była to ich czwarta wygrana z rzędu i jedyny tego dnia triumf gospodarzy. Decydujące o sukcesie punkty zdobył mierzący 211 cm australijski rozgrywający Ben Simmons, dobijając rzut środkowego Joela Embiida. Kameruńczyk uzyskał w niedzielę 34 punkty i 12 zbiórek. W ekipie Spurs, która musiała sobie radzić bez czterech graczy z wyjściowej piątki, wyróżnił się rezerwowy Lonnie Walker IV - 23 pkt.
Wyniki niedzielnych meczów NBA:
Boston Celtics - Portland Trail Blazers 119:129
Charlotte Hornets - Miami Heat 111:121
Dallas Mavericks - Sacramento Kings 99:111
Houston Rockets - New York Knicks 97:122
Los Angeles Lakers - Toronto Raptors 114:121
Milwaukee Bucks - Brooklyn Nets 117:114
Oklahoma City Thunder - Phoenix Suns 120:123
San Antonio Spurs - Philadelphia 76ers 111:113 (po dogr.)
Autor: srogi/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama