Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mistrzostwa świata w koszykówce 2019. Amerykańskie gwiazdy NBA rezygnują z turnieju

Emil Riisberg

26/07/2019, 05:30 GMT+2

Koszykarskie mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami, a z kadry Stanów Zjednoczonych z każdym dniem ubywają kolejni czołowi graczy NBA. Wszystko wskazuje na to, że Amerykanie wyślą do Chin trzeci garnitur, a największe gwiazdy turnieju zobaczymy w barwach innych reprezentacji. Impreza odbędzie się w dniach 31 sierpnia - 15 września.

LeBron James i Anthony Davis

Foto: Eurosport

Polska trafiła do grupy A, w której zmierzy się z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Wenezuelą oraz Chinami. Rywalami USA w grupie E będą Turcja, Czechy oraz Japonia.

Inne priorytety

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych zawsze wzbudza największe emocje podczas najważniejszych imprez, takich jak igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata. Z podejściem Amerykanów do turniejów narodowych bywa jednak różnie. Dream Team z igrzysk w Barcelonie w 1992 roku do dziś uznawany jest za najlepszą drużynę w historii koszykówki. Nie brakowało jednak wstydliwych porażek, jak podczas MŚ 2006, gdy USA nie awansowały do finału imprezy.
Termin nadchodzącego mundialu w Chinach nie sprzyja udziałowi gwiazd ligi NBA. Latem na rynku transferowym doszło do wielu roszad z udziałem czołowych zawodników, którzy nie chcą ryzykować kontuzji czy tracić sił przed rozpoczęciem przygody w nowych klubach. Warto również zauważyć, że po ostatnich zmianach układ sił w NBA zdecydowanie się wyrównał i w następnym sezonie kilka zespołów ma realne szanse, by powalczyć o tytuł mistrzowski. Liderzy swoich drużyn wolą przygotować się do tego wyzwania. Nie bez znaczenia jest także fakt, że już za rok w Tokio rozpoczną się igrzyska olimpijskie, które mają większą moc przyciągania gwiazd NBA niż mistrzostwa świata. Niewielu zdecyduje się poświęcić dwie kolejne przerwy między sezonami na grę dla reprezentacji.

Szansa dla innych

Z kadry prowadzonej przez trenera Gregga Popovicha najszybciej wypadli: LeBron James, Kevin Durant, Stephen Curry, Kawhi Leonard, Russell Westbrook, Klay Thompson, Draymond Green, DeMarcus Cousins, Blake Griffin, Paul George i Kyrie Irving. Cześć z nich wyeliminowały kontuzje, choć i tak trudno przypuszczać, by zdrowi zdecydowali się wystartować na turnieju w Chinach.
W ostatnich dniach z listy znikały kolejne nazwiska. Z występu na mistrzostwach zrezygnowali m.in. Anthony Davis po transferze do Los Angeles Lakers czy lider Houston Rockets James Harden. Taką samą decyzję podjął duet z Portland Trail Blazers: Damian Lillard i C.J. McCollum. Z kolei Bradley Beal z Washington Wizards opuści turniej z powodu narodzin dziecka, które ma przyjść na świat na przełomie sierpnia i września. Wycofali się nawet zadaniowiec zespołu z Houston Eric Gordon czy pierwszoroczniak Zion Williamson, wybrany z pierwszym numerem tegorocznego draftu przez New Orleans Pelicans.
Każda inna reprezentacja świata postawiona w takiej sytuacji miałaby problem ze skompletowaniem składu na turniej. Amerykanie dysponują jednak pokaźnym zapleczem, a Gregg Popovich nie załamuje rąk.
- Jestem wdzięczny za zaangażowanie, które prezentują gracze naszej drużyny narodowej i zapał nowych zawodników. Wybranie 12 graczy będzie niezwykle trudnym zadaniem - powiedział doświadczony szkoleniowiec. Obóz treningowy odbędzie się w dniach 5-8 sierpnia w Las Vegas. Ostateczny skład zostanie ogłoszony 17 sierpnia.
Aktualnie kadra liczy szesnastu zawodników. Wśród nich znajduje się zaledwie jeden gracz, który po zakończeniu ostatniego sezonu został wyróżniony nominacją do jednej z drużyn All-NBA Team. Jest nim Kemba Walker, który latem przeniósł się z Charlotte Hornets do Boston Celtics. 29-letni rozgrywający znalazł się w trzeciej najlepszej piątce poprzednich rozgrywek. Poza nim o wyjazd na mistrzostwa powalczą: Kyle Lowry (Toronto Raptors), Donovan Mitchell (Utah Jazz), Marcus Smart, Jayson Tatum, Jaylen Brown (wszyscy Boston Celtics), Khris Middleton (Milwaukee Bucks), Harrison Barnes (Sacramento Kings), P.J. Tucker (Houston Rockets), Kyle Kuzma (Los Angeles Lakers), Thaddeus Young (Chicago Bulls), Julius Randle (New York Knicks), Andre Drummond (Detroit Pistons), Myles Turner (Indiana Pacers), Brook Lopez (Milwaukee Bucks) i Mason Plumlee (Denver Nuggets).

Gwiazdy zagrają dla innych

Odmienne podejście do reprezentowania barw narodowych na mistrzostwach świata obserwujemy w przypadku zagranicznych gwiazd NBA. W Chinach zaprezentują się m.in. MVP ostatniego sezonu, Grek Giannis Antetokounmpo, najlepszy obrońca minionych rozgrywek Francuz Rudy Gobert oraz center wybrany do pierwszej piątki sezonu 2018/19 Serb Nikola Jokić. Wszyscy podkreślają, że reprezentowanie drużyny narodowej od zawsze było ich marzeniem. Antetokounmpo przyznał nawet, że nie ma dla niego znaczenia, na jakiej pozycji będzie wystawiany. Liczy się dla niego sam udział w turnieju.
- Czy zagram jako rozgrywający czy jako center, to nieważne. Jestem koszykarzem i chcę pomóc drużynie w każdy możliwy sposób - powiedział najlepszy zawodnik minionego sezonu NBA.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl; cbssports.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama