Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mecz Gwiazd NBA 2020 - kapitanowie i pierwsi uczestnicy

Emil Riisberg

24/01/2020, 17:40 GMT+1

W nocy z czwartku na piątek polskiego czasu ogłoszono nazwiska dziesięciu zawodników, którzy 16 lutego w Chicago rozpoczną 69. Mecz Gwiazd NBA. Podobnie jak w minionym roku największą popularnością w głosowaniu kibiców w poszczególnych konferencjach cieszyli się LeBron James oraz Giannis Antetokounmpo i to im przysługiwać będzie prawo wyboru graczy do swoich drużyn.

Giannis Antetokounmpo i LeBron James

Foto: Eurosport

Pierwszych uczestników Meczu Gwiazd wyłoniono na podstawie głosowania fanów, przedstawicieli mediów oraz zawodników NBA. Wybrani koszykarze są już pewni miejsc w podstawowym składzie, niezależnie od tego, do którego zespołu zostaną ostatecznie przydzieleni.

Wyjątkowy debiut

Lider Los Angeles Lakers LeBron James zebrał najwięcej głosów kibiców (6 275 459) spośród wszystkich zawodników ligi. Co ciekawe MVP ubiegłego sezonu Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks z liczbą 5 902 286 głosów uplasował się dopiero na trzecim miejscu. Rozdzielił ich rewelacyjny Luka Doncic z Dallas Mavericks. Zaledwie 20-letni Słoweniec, który w tym roku zadebiutuje w Meczu Gwiazd, uzyskał aż 6 111 735 głosów poparcia. W początkowym etapie selekcji prowadził nawet z Jamesem i niewiele zabrakło, by to on został mianowany kapitanem.
Wschodząca gwiazda ligi nie narzeka jednak na swój los. Słoweniec podziękował za ogromne poparcie i wyraził nadzieję, że zostanie wybrany do drużyny przez Jamesa.
- To byłoby niesamowite. Każdy wie, ile LeBron dla mnie znaczy. To byłoby dla mnie wyjątkowe doświadczenie - powiedział Doncic.
- Zwykle zrywałem się z łóżka o 3-4 nad ranem, by obejrzeć ten mecz, a teraz wezmę w nim udział. To błogosławieństwo. Nigdy się tego nie spodziewałem. Spełniło się moje marzenie - dodał rozgrywający Dallas Mavericks.
Antetokounmpo mimo niższego wyniku od Doncicia pokieruje drugim zespołem, ponieważ na co dzień reprezentuje zespół rywalizujący w konferencji wschodniej.



Pewniacy z zachodu

Wybór graczy z zachodu od kilku tygodni wydawał się przesądzony. Pod nieobecność kontuzjowanego Stephena Curry'ego wśród obrońców pewniakami byli James Harden z Houston Rockets oraz wspomniany Doncic, którzy mieli zdecydowaną przewagę nad resztą stawki.
Wśród skrzydłowych i podkoszowych nie mogło zabraknąć duetu gwiazd Los Angeles Lakers, który ciszy się największą rzeszą fanów na świecie. W Chicago oprócz Jamesa wystartuje więc również jego klubowy partner Anthony Davis.
Wątpliwość mógł budzić jedynie piąty reprezentant zachodu. Ostatecznie miejsce to wywalczył Kawhi Leonard z Los Angeles Clippers, mimo sporej liczby spotkań opuszczonych z powodu urazów. Zarówno fani, dziennikarze i zawodnicy NBA byli jednak zgodni, przyznając mu trzecie miejsce wśród skrzydłowych.

Międzynarodowe towarzystwo

Tymczasem Wschód oprócz Greka Antetokounmpo reprezentować będzie dwóch innych graczy spoza Stanów Zjednoczonych. To duet podkoszowych z Kamerunu: Joel Embiid (Philadelphia 76ers) i Pascal Siakam (Toronto Raptors).
Joel Embiid i Pascal Siakam
Do ostatnich chwil głosowania ważyła się natomiast obsada obrońców z konferencji wschodniej. Zwyciężył młody rozgrywający Atlanty Hawks Trae Young, który z uwagi na styl gry i zasięg rzutu często porównywany jest do Stephena Curry'ego. Będzie to jego debiut w Meczu Gwiazd.
Drugie miejsce przypadło ostatecznie Kembie Walkerowi z Boston Celtics, choć wśród kibiców większe poparcie zyskał Kyrie Irving, który przed obecnym sezonem przeniósł się z Bostonu do Brooklyn Nets. Zdecydowanie niżej od fanów Irvinga ocenili jednak dziennikarze i zawodnicy, którzy zgodnie umieścili go dopiero na szóstym miejscu. Najprawdopodobniej wynikało to z liczby opuszczonych meczów. W bieżących rozgrywkach 27-letni rozgrywający wystąpił w zaledwie 16 z 43 spotkań swojej drużyny.
Kolejnym etapem selekcji będzie dobór czternastu rezerwowych (po siedmiu z każdej konferencji), o którym zdecydują trenerzy ekip NBA. Ich nazwiska zostaną ogłoszone w nadchodzący czwartek.
6 lutego James i Antetokounmpo z puli dostępnych graczy zbudują swoje zespoły.
Autor: jac/łup / Źródło: eurosport.pl, nba.com
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama