Mark Cuban pomaga Delonte Westowi, zaproponował opłacenie odwyku - NBA

📝Emil Riisberg

29/09/2020, 09:08 GMT+2

Światełko w tunelu dla Delonte'a Westa. Do cierpiącego na afektywną chorobę dwubiegunową i uzależnionego od narkotyków byłego koszykarza NBA pomocną dłoń wyciągnął właściciel Dallas Mavericks, miliarder Mark Cuban.

Foto: Eurosport

O 37-letnim dziś byłym graczu głośno robi się co kilka miesięcy. Ostatnio jego wizerunek obiegł świat pod koniec stycznia, kiedy do mediów społecznościowych trafiło nagranie z ulic Waszyngtonu. Potwornie zaniedbany West siedział bez koszulki na krawężniku. Ręce zakute miał w kajdanki i niezgrabnie próbował tłumaczyć policji, że bronił się przed kimś, kto zaatakował go z bronią w ręku.

Pomocna dłoń od byłego szefa

NBA

Dwie serie na remis. Coraz większe emocje w NBA

15 godzin temu

Po tamtych wydarzeniach w mediach społecznościowych pojawiły się naciski na władze NBA, by Westowi pomóc. Odzewu jednak nie było.

Aż do teraz.

W ostatnich dniach do sieci po raz kolejny trafiły zdjęcia Westa. Tym razem były zawodnik m.in. Boston Celtics i Dallas Mavericks został uchwycony, kiedy żebrał na jednej ze stacji benzynowych w Dallas.

Kiedy swojego byłego zawodnika zobaczył Cuban, próbował się z nim przez kilka dni skontaktować. Nie udało mu się, ale w końcu spotkał Westa w rejonie, gdzie ten prosił przechodniów o pieniądze. Jak informują amerykańskie media, miliarder miał zawieźć 37-latka do pobliskiego szpitala. Wspólnie z rodziną Westa miał również nakłaniać go do terapii i zaproponować pokrycie kosztów odwyku.

Choroba i problemy z prawem

West przez osiem lat gry w NBA (2004-2012) reprezentował cztery zespoły: Boston Celtics, Seattle SuperSonics, Cleveland Cavaliers, gdzie występował wspólnie z LeBronem Jamesem oraz Dallas Mavericks. Kariera, sława, miliony, które zdążył zarobić na parkietach, to jedno. Były też ciemne strony tego wszystkiego.

W 2008 roku zdiagnozowano u niego chorobę afektywną dwubiegunową. West wpadał w różne tarapaty, m.in. w 2010 przyznał się do dwóch zarzutów dotyczących broni i został skazany na osiem miesięcy aresztu domowego w zawieszeniu na dwa. W efekcie nie mógł zagrać w dziesięciu pierwszych meczach sezonu 2010/2011.