Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kobe Bryant uhonorowany przez Dallas Mavericks. Zastrzegą jego koszulkę z numerem 24

Emil Riisberg

27/01/2020, 16:36 GMT+1

Los Angeles Lakers nie będą jedynym klubem NBA, który zastrzegł numer 24 Kobe'ego Bryanta. W ten sam sposób zamierzają uhonorować pamięć wybitnego koszykarza także szefowie jednego z największych ligowych rywali Jeziorowców.

Foto: Eurosport

Bryant zginął w niedzielę w katastrofie helikoptera w kalifornijskim Calabasas, wraz ze swoją córką Gianną i siedmioma innymi osobami. Miał 41 lat. Największymi sukcesami w jego przebogatej karierze koszykarskiej było wywalczenie pięciu tytułów mistrza NBA oraz dwóch złotych medali olimpijskich.

Dwa numery Bryanta

Bryant przez 20 lat grał w Los Angeles Lakers. W 2017 roku szefowie tego klubu zastrzegli dwa numery z jakimi występował w ich barwach. Kobe z 8 rozpoczynał karierę w ekipie Jeziorowców. W sezonie 2006/2007 postanowił zmienić ósemkę na 24. Bryant był 10. zawodnikiem Lakers, którego koszulka zawisła pod kopułą Staples Center. Zespół z LA nigdy wcześniej nie wycofał aż dwóch numerów jednego zawodnika. Bryant był jednak wyjątkowy.
Kiedy w NBA jakiś klub zastrzega numer danego koszykarza, jest to równoznaczne z tym, że już nikt w przyszłości z takim nie zagra. Najczęściej zespoły honorują w ten sposób własne legendy. Zdarzało się jednak w przeszłości, że zastrzeżono numer zawodnika, który w danym klubie nigdy nie zagrał. Tak było chociażby w 2003 roku, gdy Miami Heat wycofała numer 23 w podziękowaniu za zasługi Michaela Jordana.

"Dziedzictwo Kobe"

Teraz dojdzie do podobnej sytuacji. Na wyjątkowe uczczenie pamięci Bryanta zdecydował się właściciel Dallas Mavericks - Mark Cuban. Jak poinformował, klub z Teksasu zastrzeże numer 24.
"Jesteśmy zszokowani i zasmuceni druzgocącą wiadomością o śmierci Kobe Bryanta i jego córki Gianny." - napisał Cuban w specjalnym oświadczeniu. "Kobe był ambasadorem naszej gry, udekorowaną legendą i globalną ikoną. Przede wszystkim był kochającym i oddanym ojcem. Dziedzictwo Kobe wykracza poza koszykówkę, a nasz klub zdecydował, że numer 24 już nigdy nie będzie noszony przez zawodnika Dallas Mavericks" - zapewnił.



"Nasze serca kierują się ku wszystkim, którzy stracili życie i ich rodzin, dotkniętych tą straszną tragedią. Wysyłamy nasze myśli i modlitwy do Vanessy i rodziny, do klubu Lakers i fanów Kobe Bryanta na całym świecie" - zakończył Cuban.
To piękny gest ze strony Dallas Mavericks, z którym Bryant i jego Lakers przez lata toczyli twarde boje o prymat w Konferencji Zachodniej NBA. Ta rywalizacja była pasjonująca, a zazwyczaj górą okazywali się Jeziorowcy.
picture

Foto: Eurosport

Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama