Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Houston Rockets - Los Angeles Lakers: wynik meczu i relacja - NBA

Emil Riisberg

11/01/2021, 11:22 GMT+1

Zaczęli sezon w kratkę, ale szybko wyszli na prostą. Po pokonaniu na wyjeździe Houston Rockets 120:102 broniący tytułu mistrza NBA koszykarze Los Angeles Lakers już mają najlepszy bilans w lidze.

Foto: Eurosport

To był trudny, ostry mecz, w którym sędziowie podyktowali pięć fauli technicznych, dwa niesportowe oraz jeszcze w pierwszej połowie wyrzucili z boiska Markieffa Morrisa z Houston, a następnie gracza Lakers DeMarcusa Cousinsa.

Obsypany pochwałami

Gości do zwycięstwa w Teksasie poprowadzili Anthony Davis - 27 punktów, LeBron James - 18 oraz rezerwowi Talen Horton-Tucker - 17 i Montrezl Harrell - 16.
- AD to po prostu AD, samo posiadanie go w składzie daje drużynie dynamikę zarówno w ofensywie, jak i obronie - powiedział James o najlepszym strzelcu zespołu.
Davis, który z powodu urazu nie wystąpił w piątkowym spotkaniu z Chicago Bulls, trafił w niedzielę dziewięć z 12 rzutów za dwa punkty i dziewięć z 10 wolnych, spudłował jedną próbę za trzy. Miał także cztery zbiórki, trzy bloki i asystę.
- Sposób, w jaki zdobywa punkty sprawia, że trudno go upilnować. Może zranić przeciwnika na wiele sposobów - dodał trener Lakers Frank Vogel.
Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobyli Christian Wood - 23, James Harden - 20 i dziewięć asyst oraz John Wall - 14 i 10 zbiórek.
Mistrzowie z Los Angeles wygrali szóstą z siedmiu ostatnich konfrontacji z Rockets i legitymują się obecnie najlepszym bilansem w lidze (8-3).



Tylko 11 punktów Curry'ego

W bardzo zaciętym spotkaniu drużyn, które mistrzowskie pierścienie zdobywały przed Jeziorowcami, Golden State Warriors pokonali u siebie Toronto Raptors 106:105. Zwycięstwo zapewnił gospodarzom Damion Lee, spokojnie trafiając obydwa rzuty wolne na 4,3 s przed końcem czwartej kwarty. Gości próbował jeszcze ratować Pascal Siakam, ale jego rzut był niecelny.
Wojownicy wygrali mimo najgorszego w karierze pod względem skuteczności z gry występu Stephena Curry'ego. Lider zespołu zdobył tylko 11 punktów, trafiając zaledwie dwa z 16 rzutów z gry, w tym jeden z 10 za trzy (miał także 6/6 z wolnych). Dwukrotny MVP rozgrywek (2015, 2016) trafił swój pierwszy i ostatni rzut w meczu, ale między nimi spudłował 14 kolejnych, co jest jego niechlubnym rekordem kariery.

Najskuteczniejsi w wyrównanym zespole gospodarzy byli Andrew Wiggins - 17 oraz rezerwowi Eric Paschall - 15 i Damion Lee - 13. W jedynej w lidze ekipie z Kanady wyróżnili się Siakam - 25, Fred VanVleet - 21 i Kyle Lowry - 17.

Hit przełożony

Z powodu zakażeń koronawirusem hitowe spotkanie w Konferencji Wschodniej Boston Celtics - Miami Heats zostało przełożone. Dzień wcześniej Philadelphia 76ers grali w zaledwie siedmioosobowym składzie. Władze ligi nie mają jednak w planach przerwania rozgrywek.
- Przewidywaliśmy, że w tym sezonie będą przekładane mecze i odpowiednio przygotowaliśmy harmonogram. Nie planujemy wstrzymania sezonu i nadal będziemy kierować się zaleceniami naszych ekspertów medycznych oraz protokołami bezpieczeństwa - powiedział rzecznik NBA Mike Bass.



Wyniki niedzielnych meczów NBA:
Brooklyn Nets - Oklahoma City Thunder 116:129
Detroit Pistons – Utah Jazz 86:96
Golden State Warriors – Toronto Raptors 106:105
Houston Rockets – Los Angeles Lakers 102:120
Los Angeles Clippers – Chicago Bulls 130:127
Minnesota Timberwolves - San Antonio Spurs 96:88
New York Knicks – Denver Nuggets 89:114
Boston Celtics – Miami Heats przełożony
Autor: lukl/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama