Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Denver Nuggets pokonali Toronto Raptors w meczu na szczycie NBA

Emil Riisberg

17/12/2018, 10:34 GMT+1

Mecz na szczycie NBA dla Nuggets. Nowi liderzy Konferencji Zachodniej, ekipa z Denver, pokonała pierwszych na wschodzie Toronto Raptors 95:86. W zwycięskiej drużynie błyszczał szczególnie Serb Nikola Jokić, który zdobył 26 punktów, miał dziewięć zbiórek i cztery asysty.

Foto: Eurosport

W zespole gospodarzy wyróżnił się także Jamal Murray, który 15 ze swoich 19 punktów uzyskał w czwartej kwarcie, wygranej 27:14, która przesądziła o ich sukcesie.

W ekipie Toronto, m.in. bez rozgrywającego Kyle'a Lowry'ego i litewskiego środkowego Jonasa Valanciunasa w składzie, wyróżnili się Kawhi Leonard (29 pkt i 14 zbiórki) i Delon Wright (15).

Faworyci na rozkładzie

Nuggets, którzy wygrali dziesięć z ostatnich 12 meczów (20-9) prowadzą w Konferencji Zachodniej przed broniącymi tytułu Golden State Warriors (20-10) i Oklahoma City Thunder (18-10). Ostatni raz klub z Kolorado cieszył się z pozycji lidera 18 grudnia 1984 roku.

- Mamy dopiero grudzień. Przed nami jeszcze daleka droga - skomentował skrzydłowy Denver Mason Plumlee.

W tym sezonie jego drużyna już dwukrotnie pokonała Toronto, wygrała także z Golden State i innym faworytem Boston Celtics.

- Na razie nasz rezultat oznacza, że w tym momencie jesteśmy najlepszym zespołem na Zachodzie. Czeka nas jeszcze wiele gier. Myślę jednak, że jedną z rzeczy, którą robimy naprawdę dobrze jest temperowanie własnej ekscytacji - zauważył trener Denver Michael Malone.

Wygrana Cavaliers

Na Wschodzie Raptors (23-9) wyprzedzają Milwaukee Bucks (19-9), Indiana Pacers (20-10) i Philadelphia 76ers (20-11).

Ci ostatni pokonali na wyjeździe Cleveland Cavaliers 128:105. Australijski rozgrywający gości, mierzący 208 cm Ben Simmons uzyskał 15. w karierze triple-double, na które złożyło się 22 punktów, 11 zbiórek i 14 asyst. Wspierali go kameruński środkowy Joel Embiid - (24 pkt i 9 zbiórek) oraz wracający do gry po dwóch meczach nieobecności (obu przegranych przez Sixers) Jimmy Butler (19 pkt). Dla pokonanych po 18 punktów zdobyli reprezentant Turcji Cedi Osman i Jordan Clarkson.

Nieskuteczny James

Najsłabszy mecz w sezonie rozegrał w niedzielę LeBron James. Gwiazdor Los Angeles Lakers w wyjazdowym meczu z Washington Wizards zdobył tylko 13 punktów, trafiając zaledwie pięć z 16 rzutów z gry, a w czwartej kwarcie w ogóle nie pojawił się na boisku. Jego zespół przegrał 110:128.

Wśród zwycięzców wyróżnili się John Wall - 40 pkt i 14 asyst oraz Bradley Beal - 25 i 12 zbiórek. Z kolei Tomas Satorańsky, który rozpoczął spotkanie w pierwszej piątce Czarodziejów, ustanowił rekord czasu gry koszykarza z Czech w meczu NBA. Przebywał na parkiecie 46 minut, a jego dorobek to 11 punktów, cztery zbiórki, pięć asyst i trzy przechwyty.

Najlepszym strzelcem Lakers był Kentavious Caldwell-Pope - 25.
Poniedziałkowe mecze NBA:
Washington Wizards - Los Angeles Lakers 128:110
Dallas Mavericks - Sacramento Kings 113:120
New Orleans Pelicans - Miami Heat 96:102
Denver Nuggets - Toronto Raptors 95:86
Autor: pqv/twis / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama