Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Grał osiem lat w najlepszej lidze świata, dziś jest na życiowym zakręcie. "Możemy się tylko modlić za niego"

Emil Riisberg

21/01/2020, 16:10 GMT+1

Przez lata grał w NBA, najlepszej koszykarskiej lidze świata. Ale kariera kiedyś się kończy, a z nią czasem sława i pieniądze. Boleśnie przekonał się o tym Delonte West, były zawodnik m.in. Boston Celtics i Cleveland Cavaliers. Ostatnio znów zrobiło się o nim głośno w USA.

Foto: Eurosport

Poruszenie wywołało wideo, które pojawiło się w mediach społecznościowych. Na nim mężczyzna łudząco podobny do Westa, dziś 37-latka, siedzi bez koszulki na chodniku. Do tego jest zakuty w kajdanki i sprawia wrażenie wyraźnie zaniedbanego. Niezdarnie tłumaczy policjantom, że posprzeczał się z kimś, kto ponoć groził mu bronią.

O tym, że był to jednak West potwierdził w rozmowie z TMZ Sports jego były agent Aaron Goodwin.

Film "bardzo bolesny"

Phil Martelli, który przez trzy sezony trenował Westa w St. Joseph's College, napisał na Twitterze, że film jest "bardzo bolesny" i że zamierza pomóc byłemu podopiecznemu.

Z kolei Jameer Nelson, kolega z akademickiej drużyny, dodał: "Wszystko, co możemy zrobić, to modlić się za niego i jego rodzinę".

West przez osiem lat gry w NBA (2004-2012) reprezentował cztery zespoły: Boston Celtics, Seattle SuperSonics, Cleveland Cavaliers, gdzie występował wspólnie z LeBronem Jamesem oraz Dallas Mavericks. Kariera, sława, miliony, które zdążył zarobić na parkietach to jedno. Były też ciemne strony tego wszystkiego.

Gazeta "The Washington Post" przypomniała, że w 2008 roku zdiagnozowano u niego chorobę afektywną dwubiegunową. West sam wpadał w różne tarapaty, m.in. w 2010 przyznał się do dwóch zarzutów dotyczących broni i został skazany na osiem miesięcy aresztu domowego w zawieszeniu na dwa. W efekcie nie mógł zagrać w dziesięciu pierwszych meczach sezonu 2010/2011.

O wsparcie dla byłego koszykarza, przede wszystkim ze strony władz ligi NBA, apelują fani w mediach społecznościowych.
Autor: kz/TG / Źródło: eurosport.pl, espn.com, usatoday.com, tmz.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama