Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Chorwacki koszykarz Bojan Bogdanović w Washington Wizards

Emil Riisberg

23/02/2017, 12:18 GMT+1

Klub NBA Washington Wizards, którego koszykarzem jest Marcin Gortat, pozyskał w wymianie z Brooklyn Nets czołowego strzelca tego zespołu Chorwata Bojana Bogdanovicia. Król strzelców igrzysk w Rio de Janeiro ma wzmocnić ławkę rezerwowych ekipy ze stolicy.

Foto: Eurosport

Do Waszyngtonu przeszedł także skrzydłowy Chris McCullough, a klub z Nowego Jorku otrzymał w zamian prawo wyboru w pierwszej rundzie draftu 2017 oraz dwóch mniej znaczących graczy Czarodziejów: Marcusa Thorntona i Andrew Nicholsona.

Rekordowy sezon

Mierzący 203 cm wzrostu Bogdanović występuje na pozycji niskiego skrzydłowego lub rzucającego. Obecny sezon jest jego najlepszym w NBA. W ekipie z Brooklynu zdobywał średnio rekordowe w karierze 14,2 pkt, będąc drugim strzelcem Nets po środkowym Brooku Lopezie - 20,8.
Nowojorczycy są najsłabszym zespołem ligi (9 zwycięstw - 47 porażek) i nie mając szans na play offy, myślą już o udanych wyborach młodych talentów w drafcie. Dlatego 27-letni Bogdanović nie jest im już niezbędny. Co innego w Wizards, gdzie Chorwat ma być pierwszym wchodzącym z ławki. W obecnym sezonie rezerwowi dawali za mało ekipie trenera Scotta Brooksa. Bogdanović ma to zmienić.

Rzuca punkty na różne sposoby

- Bojan jest bardzo dobrym, utalentowanym strzelcem, zdobywającym punkty na różne sposoby. Jego wszechstronność przyniesie naszemu zespołowi dodatkowy wymiar, a obecność na ławce wzmocni drużynę i da trenerowi więcej możliwości w konstruowaniu składu - powiedział generalny menedżer klubu z Waszyngtonu Ernie Grunfeld.
O tym, jak wartościowym zawodnikiem jest Bogdanović mogliśmy się już przekonać podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Chorwat został królem strzelców turnieju, zdobywając po 25,3 punktu w meczu. Miał też 50 procent skuteczności z gry i trafiał 45 procent trójek.
Ekipa Wizards z bilansem 34 zwycięstw i 21 porażek zajmuje trzecie miejsce w Konferencji Wschodniej. Pozyskanie czołowego reprezentanta Chorwacji ma im pomóc w walce o wyższą pozycję z jej liderami, broniącymi tytułu Cleveland Cavaliers (39-18) i Boston Celtics (37-20).
Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama