Kraksa przed metą podzieliła peleton. Milan najszybszy na 3. etapie Dookoła Walencji

Trzeci odcinek wiodącego wokół hiszpańskiej prowincji Walencja wyścigu mierzył 161 km i prowadził z San Vincente del Raspeig do Orihueli. Największe trudności, w tym 4,5-kilometrowy podjazd pod Puerto de Albatera, zlokalizowane były w pierwszej części odcinka. Potem droga wiodła w dół, a ostatnie kilometry etapy były niemal zupełnie płaskie. To zwiastowało rywalizację sprinterów.

I rzeczywiście, ostatnie metry należały do najszybszych kolarzy. Niestety stosunkowo niewielka ich grupa mogła wziąć udział w końcowej walce, bowiem niecałe 2 km przed metą doszło do dużej kraksy, która podzieliła grupę.

Na czele, oprócz doganianej właśnie ucieczki, jechało zaledwie kilkunastu zawodników, w tym kilkuosobowa grupa kolarzy Lidl - Trek. Milan miał dzięki temu nieco ułatwione zadanie, koledzy z drużyny wyprowadzili go bowiem na bezpieczną pozycję, a Włoch wykończył ich pracę, finiszując jako pierwszy, z dużą przewagą nad rywalami.

Liderem wyścigu pozostał Tonelli, który po prowadzenie sięgnął na pierwszym etapie, po brawurowej ucieczce i wspólnym finiszu z kolegą z drużyny Manuele Tarozzim.

Zmiana lidera może nastąpić na przedostatnim z pięciu etapów imprezy. W sobotę kolarze będą mieli bowiem do pokonania 175 km górzystej trasy z Teulady-Morairy do Vall d'Ebo. Decydujący o losach etapu może się okazać blisko 6-kilometrowy podjazd na Alto del Miserat, którego średnie nachylenie na ostatnim kilometrze dochodzi do prawie 13%. Ze szczytu kolarze będą mieli do pokonania jeszcze 16 km z kilkoma wzniesieniami.