Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Rozmiar ma znaczenie. Pechowiec musiał pożegnać się z walką o etap

Mariusz Czykier

21/07/2023, 16:13 GMT+2

O wielkim pechu może mówić Niemiec Nils Politt (BORA - hansgrohe). Jadący w ucieczce na 19. etapie Tour de France kolarz zerwał łańcuch w swoim rowerze. Z pomocą pospieszyła mu załoga zabezpieczającego wyścig wozu neutralnego, ale wszystkie rowery, jakie mu podano, okazały się za małe.

Ogromny pech Politta. Zerwany łańcuch w ucieczce na 19. etapie Tour de France

Niemiec może mówić o prawdziwej kumulacji złego losu. Jechał w dziewięcioosobowej ucieczce, która na 90 km przed metą miała około minutę przewagi nad peletonem.
To był pierwszy niefart niemieckiego kolarza. Przy takiej różnicy, a ta utrzymywała się od dłuższego czasu, sędziowie na ogół nie pozwalają na to, by za ucieczką jechały samochody techniczne ekip kolarzy, którzy przewodzą w stawce. I właśnie w takiej sytuacji w rowerze Politta pękł łańcuch.

Wszystkie rowery za małe

Do dyspozycji były tylko rowery zapewniane przez organizatora wyścigu, wiezione na tzw. wozie neutralnym. Jego załoga błyskawicznie zdjęła jeden z nich i podała niemieckiemu zawodnikowi. Ten próbował na niego wsiąść, ale dla mierzącego 192 cm wzrostu kolarza rower był zdecydowanie za mały.
Podobnie było z drugim i trzecim.
picture

Ogromny pech Politta. Zerwany łańcuch w ucieczce na 19. etapie Tour de France

Wściekły kolarz ze złością odrzucił oferowany mu sprzęt i musiał poczekać na pomoc swojej drużyny. Ta nadjechała dopiero wtedy, gdy załamanego zawodnika minął peleton. Dopiero za nim jechała kolumna samochodów technicznych.
19. etap Tour de France wiedzie niespełna 173-kilometrową drogą z Moirans-en-Montagne do Poligny.
Transmisja w Eurosporcie i w Eurosporcie Extra w Playerze
Udostępnij