Primoż Roglicz odpocznie od ścigania. Zbiera siły na Tour de France
14/04/2024, 11:34 GMT+2
Słoweniec Primoż Roglicz (BORA-hansgrohe), który po kilku kraksach w wyścigu Dookoła Kraju Basków wycofał się z rywalizacji, wrócił już na rower, ale nie weźmie udziału w rozgrywanych w Ardenach wyścigach jednodniowych. Kolarz planuje nieco dłuższą rehabilitację i spokojny powrót do ścigania, by być gotowym do walki w Wielkiej Pętli.
Roglicz niemal cudem uniknął poważniejszych obrażeń w kraksie na 4. etapie Dookoła Kraju Basków. Mimo to słoweński kolarz, który w momencie wypadku był liderem wyścigu, nie był w stanie kontynuować rywalizacji.
Kilka dni po zdarzeniu opublikował w mediach społecznościowych fotografię, która pokazała, jak wiele ran i otarć znajduje się na jego ciele w wyniku upadków. Na szczęście obyło się bez złamań i po kilku dniach odpoczynku zawodnik mógł wrócić do lekkich treningów.
"Naszym celem jest Tour de France"
Zespół postanowił jednak nie forsować go ponad miarę. Roglicz został tym samym skreślony z listy startowej Walońskiej Strzały i Liege - Bastogne - Liege. W tym drugim wyścigu, zaliczanym do pięciu tzw. monumentów kolarstwa, w 2020 roku odniósł zwycięstwo.
"Chcemy dać jego organizmowi czas na pełną regenerację po kontuzjach, ponieważ naszym celem jest Tour de France. Dlatego w najbliższych tygodniach postanowiliśmy skupić się tylko na treningach" - przekazał zespół BORA-hansgrohe w krótkim oświadczeniu dla mediów.
Najprawdopodobniej kibice zobaczą Roglicza dopiero w zaplanowanym na 2 czerwca Criterium du Dauphine. 29 czerwca ma stanąć we Florencji na starcie Tour de France.
Transmisje z wyścigów w Eurosporcie i w Eurosporcie Extra w Playerze
(macz)
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama