Patrick Lefevere oskarżył Juliana Alaphilippe'a o nadużywanie alkoholu

We wtorek opublikowano rozmowę Lefevere'a z dziennikarzem belgijskiego magazynu "HUMO”. 69-latek odniósł się w niej do słabszej formy Alaphilippe'a, a więc francuskiego mistrza świata z 2020 i 2021 roku. Zawodnik, który od tamtego momentu ucierpiał w wielu kraksach i walczył z kontuzjami, nie przypomina samego siebie sprzed trzech lat. Zdaniem Belga, nie tylko to wpływa na jego gorszą formę.

- Julian to dobry chłopak, ale po podpisaniu lukratywnego kontraktu przestał prezentować się jak wcześniej. Od czasu do czasu trzeba dać mu wolność. Ale trzeba też mu ​​powiedzieć: tu jest, gdzie jest, i nie dalej. Jest w nim jeszcze mały, bezczelny chłopiec - powiedział wieloletni szef grupy Quick Step.

W 2021 roku to on przedłużył kontrakt z kolarzem, gwarantując mu 2,3 mln euro rocznie.

- Pojawiło się za dużo imprez, za dużo alkoholu - przyznał Lefevere i pośrednio obwinił o to partnerkę zawodnika Marion Rousse, z którą Alaphilippe jest w związku od 2020 roku. - Naprawdę miał z nią kłopoty - dodał.

Na oskarżenia szefa Soudal – Quick-Step odpowiedziała sama zainteresowana, na co dzień dyrektorka Tour de France kobiet.

"Bez względu na to, co myśli o mnie pan Lefevere, niedopuszczalne jest atakowanie w ten sposób mojego życia prywatnego" – rozpoczęła oświadczenie na platformie X. "Nie, nie piję alkoholu, nigdy nie piłam. A jeśli chodzi o imprezy, to ten pan też się myli, bo mamy trzyletnie dziecko i rano chcemy być fit. Oczekuję, że od tej chwili przestanie się o mówić o mnie fałszywie i zacznie się okazywać więcej szacunku i... klasy” - dodała była kolarka.

Obecny sezon Alaphilippe rozpoczął obiecująco, bo od szóstego miejsca w klasyfikacji końcowej Tour Down Under. Wszystko jednak wskazuje, że ten sezon jest jego ostatnim w ekipie prowadzonej przez Belga. Sam kolarz nie odniósł się jeszcze do oskarżeń ze strony szefa.

(Srogi/br)