Katarzyna Niewiadoma mistrzynią świata w kolarstwie gravelowym

Elita kobiet rywalizowała w sobotę na pagórkowatej trasie o długości 140 kilometrów w Wenecji Euganejskiej. Jak przystało na tę konkurencję, nie brakowało odcinków szutrowych.

Do wyścigu przystąpiło 97 zawodniczek, wśród których znalazło się wiele czołowych gwiazd znanych z kolarstwa szosowego. Dla Niewiadomej była to kolejna okazja w tym sezonie, by zmierzyć się m.in. z Vollering, z którą stoczyła kapitalną walkę w tegorocznym Tour de France. Wówczas to Holenderka była górą, ale Polka zrewanżowała się jej we Włoszech.

Gravelowe mistrzostwa świata zostały zdominowany właśnie przez kolarki startujące na co dzień na szosie. W pierwszej części trasy z przodu odskoczyła około 25-osobowa grupa prowadzona przez włoską ekipę, za którą ustawiły się Holenderki. Na pierwszym punkcie kontrolnym czołówka stopniała do 23 zawodniczek, a na kolejnym za sprawą mocnego tempa dyktowanego przez Włoszki w grupce zostało już tylko 13 kolarek. W tej stawce jechały m.in. Niewiadoma i Vollering. Do mety pozostawało wówczas około 80 km.

Niewiadoma w końcówce postanowiła pokrzyżować plany reprezentacjom Włoch i Holandii i spróbować samotnego ataku. Polka nie pozwoliła doścignąć się rywalkom do samej mety, finiszując 32 sekundy przed Persico i Vollering, które o srebro stoczyły sprinterski bój.

Na czwartym i piątym miejscu rywalizację ukończyły dwie kolejne Holenderki - Yara Kastelijn i Lorena Wiebes.